maniacs napisał(a):
> co do mojego dobrego samopoczucia to jedyny raz gdy faktycznie
> zostało ono "sponiewierane" miała miejsce gdy w czasie lekcji
> obsługi FR, kilku chłopców bez karków postanowiło wytłumaczyć
> strażnikowi że musi skasować TĄ fotkę - biedny strażnik musiał
> sie trzymać paragrafów i jedynie zgodnie z prawem używać tonfy,
> ja na szczęście nie miałem takich obowiązków i skończyło sie na
> 2 złamanych obojczykach i kilku wybitych zębach..... i
> odrzuceniu zarzutu o przekroczenie granic obrony koniecznej
>
Dlatego lepsze są urządzenia bezobsługowe. Wprawdzie we Francji rolnicy do nich nagminnie strzelali z dubeltówek, ale w odpowiedzi Gatso zrobił obudowę odporną na serię a Kałasznikowa
>
> całkiem inną kwestią jest ustalenie terminologii,
> czym jest obsługa techniczna FR a czym kontrola ruchu dr. - dla
> mnie powinny to być 2 osobne zagadnienia,
Powinny, ale nie są no i w związku z tym mamy jak zwykle galimatias.
>
>
> co się tyczy twojej sprawy - to masz racje sam fakt zrobienia
> ci foty aparatem bez legalizacji powinien skutkować
> umorzeniem....
>
> niestety jak napisałem wcześniej - zawsze będzie tak że
> wszystkim się nie dogodzi, i dopóki nie będzie jasnych i
> czytelnych uwarunkowań prawnych w kwestii technicznych aspektów
> korzystania z FR to zawsze znajdą sie osoby naginające -
> zarówno ci co będą sie migać od płacenia jak i ci co pójdą w
> akord
No i niestety wracamy do podstawowej kwestii - jasnego i zrozumiałego prawa, o co w Polsce jest tak trudno. I niestety to prawo się nie poprawi tak długo, jak będzie pisywane pod kątem załatwienia interesów różnych wybramych grup nacisku.
One good turn deserves another