Witam
Widzisz, moim zdaniem dobrze byłoby gdyby sytuacja była taka jak ją opisałeś.Jednak moim zdaniem cały problem polega na tym ,że znakomita większość wypowiedzi dotyczących fotoradarów - i to nie tylko na tym forum -w podtekście ma chęć wymigania się od poniesienia kary.A jakimi metodami, no oczywiście przez wykazanie nielegalności urządzenia pomiarowego.I to mnie właśnie troche irytuje.
Zgadzam się ,że jeśli ktoś wystawia fotoradar w miejscu wątpliwym i liczy tym prostym sposobem na nabicie sobie kasy to taka sytuacja może doprowadzić do wściekłości ale zauważ ,że jeśli w tym samym miejscu stoi sierżant z suszarką - a i tak bywa- to dyskusji jakoś nie ma .Zazwyczaj komentarze kończą sie na kilku słowach powszechnie uznawanych za obraźliwe.
A tak swoja drogą to luki w znajomośći Kodeksu Drogowego należałoby uzupełniać i musze przyznac że z zaskoczeniem odkryłem ich kilka u siebie.Na szczęście musze sie doszkolić bo w końcu jednak kupiłem sobie jednośladową zabawkę ale musze mieć na nią uprawnienia.Więc do poduszki mam ciekawą lekturę a że wieloletnia rutyna zrobiła swoje to jest to lektura bardzo pouczająca.
Pozdr