Tym razem trochę ogólnikowo.
Otóż doszły mnie nieoficjalne informacje, które nie muszą być prawdziwe.
W skrócie: podobno fotoradary które używała SG/SM po wyroku TK nie tak do końca zostały schowane do szafy.
Podobno pojawiają sie na drogach....
Ponieważ nie "przerabiałem" bliskiego spotkania z Policją proszę o informację czy następujące, niżej opisane zachowanie jest prawidłowe:
- do domu przychodzi mundurowy i wręcza kobiecie mandat karny.
Macha przed nia jakimiś papierem, na którym jest zdjęcie autka "od frontu" wykonane przez FR , ale bez twarzy kierowcy.
Nie przedstawia innych dokumentów sprawy......
Oczywiście wystraszona dziewczyna pozwala sobie wcisnąc mandat....
Mandat, który wystawiła inna jednostka, niż ta z której pochodzi funkcjonariusz-doręczyciel.
O ile w przypadku straży zazwyczaj przychodziły różne kwity z świadectwem legalizacji ( z n-rem FR włącznie) mam pytanie- czy takie lub zbliżone procedury udokumentowania wykroczenia nie powinny obowiązywać także policjantów?
Wiadomość zmieniona (28-05-07 14:01)
bogus.
Piszę poprawnie po polsku.
Mamy coraz lepsze widoki na coraz gorsze perspektywy!