Wiesiek. Napisał(a):
-------------------------------------------------------
...
> Do wypadku doszło w momencie, kiedy kierowca
> samochodu osobowego chciał skręcić w prawo ze
> środkowego pasa...
Wiesiek - uwierz, kiedy jeżdżę po 200 kilometrów dziennie autobusem po Warszawie to takich kierowców zajeżdżających drogę jest pięćdziesięciu na godzinę. Koszmar. To skutek bezmyślnego cwaniakowania lub debilizmu kierowcy. Zapraszam na jazdę próbną - załamiesz się kiedy zobaczysz, jak my Polacy nie potrafimy stosować mózgu. Podobnie jak Ty zjeździłem całą Europę samochodem osobowym ale tylko w naszym kraju spotkałem tylu gamoni ... ech - szkoda słów. Szafirek pewnie potwierdzi.
Do wypadku doszło, ponieważ kierowca autobusu przysnął lub szukał telefonu komórkowego na podłodze albo robił coś, co odwróciło jego uwagę od drogi. W innym przypadku przewidziałby manewr idioty. Wbrew pozorom to taki dodatkowy zmysł ratujący ludziom tyłki. Ewidentna wina kierowcy autobusu. Poranił niewinnych ludzi w autobusie. Osobiście ze względu na pasażerów nie hamowałbym awaryjnie w takiej sytuacji ale rozumiem - to taki odruch kierowcy w sytuacji zagrożenia - deptać w pedał hamulca ...
__________________
Pozdrawiam
[||==||][==||==||]