Dziś byłem na ślubie znajomych. Samochód zaparkowałem pod kościołem. Jak wróciłem po 45 minutach i wyłączyłem alarm, wydał on dzźwięk świadczący o tym, że ktoś dotykał samochodu. Okazało się, że jakiś złodziejski śmieć chciał na siłę otworzyć prawe przednie drzwi, ale najprawdopodobniej spłoszył go alarm ( mam założony alarm wysokiej klasy). Włożyłem kluczyk do prawego zamka- wszedł, ale nie chciał się już obrócić. Zamki otwieraja się i zamykaja bez przeszkód przy pomocy pilota, a po zamknięciu lewych drzwi kluczykiem zamykają się wszystkie drzwi ( mam centralny zamek). Słowem- nie mogę tylko przy pomocy kluczyków otwierać i zamykać drzwi od prawej strony. czy zamek prawy jest do wymiany, czy do naprawy, a jeśli do wymiany, to czy wymienia się wszystkie zamki? Co wtedy z kluczykami? Jak to wogóle jest?