Re: Pomyślałby kto?

aniołek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam
>
> O tym sadyźmie - to żarty, przecież jasne.
> ...>Adam myśli i myśli i w końcu mówi: - A co
> dostanę za żebro?
> Historyjka wesoła.
> Morał z niej jasny : kobieta za jedno żebro
> cóż może być warta.

Może warta ziobry?

> Napawa mnie obrzydzeniem brak odwagi i odmowy .
> To "że przełożony kazał " w niczym go nie
> zwalnia od odpowiedzialności ( szczególnie
> moralnej ) za wykonanie , a kara obiecana "w
> zasadzie" byłaby dla mnie zrozumiała. W końcu
> w policji ( a tym bardziej milicji )zawsze były
> etaty.

To było już za policji. To nie była kara, tylko środek zapobiegawczy zarządzony przez prokuratora. I dochodzeniowiec sobie wtedy dużo może.

>
> I tak jesteśmy tylko okruchami ( i to
> przemijającymi ) wszechświata . Nawet te
> kilkadziesiąt lat naszej działalności i walki
> o przetrwanie jest niczym przy milionach lat

Gdzieś liczono, że jest to zaledwie kilka sekund w przełożeniu na czas życia człowieka.

Polecam to - [pl.youtube.com] Jest tego 9 części, w sumie około 90 minut, ale warto obejrzeć.

> .... I chociaż znów mi się trafia sprawa z
> przestępstwem nie przejdę obok niej obojętnie.

Tylko czasami trudno jest wyegzekwować reakcję. Liczę dni, które straży miejskiej zajmie od zgłoszenia doprowadzenie do usunięcia przy ulicy ogrodzenia zagrażającego poranieniem ludzi koło niego przechodzących. Na razie tydzień. Ograniczeń 40 km/h które poznikały spod szkół przy remontach drogi nie udaje się przywrócić od kilku miesięcy, bo "są w dalszych planach", tylko jakoś dzieciaki wciąż cały czas po tych ulicach chodzą. W wielu polskich urzędniczych odpowiedziach więcej miejsca zajmuje opisanie z powołaniem się na "stosowne przepisy" dlaczego nic nie mogą w sprawie zrobić, niż sam szczegółowy opis sprawy w zgłoszeniu.

One good turn deserves another