Re: Pomyślałby kto?

lucyfer Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wiesiek. Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > lucyfer Napisał(a):

>
> I jak to zmienić? Bo nastroje w policji są
> dosyć zwisowe, za duży nacisk tam idzie na
> statystykę i kariery, a za mały na pracę
> merytoryczną.

Skoro ludzi nadstawiających za nas na co dzień karku teraz media opisują jako pasożytów idących na emeryturę po 15 latach pracy ( i dostających 40% pensji)... Ja im wcale nie zazdroszczę.
>

>
> Hmm, tylko dlaczego szefowie gangów
> odpowiedzialnych za rabunki z bronią w ręku i
> zabójstwa wychodzą u nas po kilku(nastu)
> latach?

To jest tak, że zwykle szef gangu nie ma na koncie zabójstwa, ani nawet jego zlecenia ( co wymaga niezbitych dowodów). Wtedy wyrok nie jest rzędu 25 lat czy tym bardziej dożywocia.
Poza tym, ten kto nawet dostał 25 lat może ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 15 latach odsiadki, a ten z dożywociem- po 25 latach, chyba że sąd zastrzegł dłuższy termin, np. 30, 40 czy 50 lat ( ten ostatni to tak naprawdę bezwzględne dożywocie). Z uwagi na to, że dożywocie wprowadzono do kk tak gdzieś około 1995 czy 1996 roku, pierwsi skazani na nie będą mogli się ubiegać o warunkowe dopiero najwcześniej około 2020 roku. Ciekawe jaka będzie praktyka sądów. Uważam, że nie będą za często dawać warunkowych zwolnień.
Dodaję, że skazani na pozostałe kary pozbawienia wolności, te od 6 m-cy do 15 lat, mogą ubiegać się o warunkowe zwolnienie po odbyciu połowy wymierzonej kary, a recydywa i przestępcy zorganizowani po 3/4 albo 2/3 kary.
>
> Dlaczego skasowano pojęcie recydywy,
> cały czas funkcjonujące na zachodzie, które
> pozwalało za pierwsze naruszenie prawa stosować
> kary "osobiście dolegliwe", ale bez odsiadki, a
> sadzać dopiero mniej rokujących?


Nie skasowano, no może samo określenie

"Art. 64. § 1 kk. Jeżeli sprawca skazany za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności popełnia w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które był już skazany, sąd może wymierzyć karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

§ 2. Jeżeli sprawca uprzednio skazany w warunkach określonych w § 1, który odbył łącznie co najmniej rok kary pozbawienia wolności i w ciągu 5 lat po odbyciu w całości lub części ostatniej kary popełnia ponownie umyślne przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu, przestępstwo zgwałcenia, rozboju, kradzieży z włamaniem lub inne przestępstwo przeciwko mieniu popełnione z użyciem przemocy lub groźbą jej użycia, sąd wymierza karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane przestępstwo w wysokości powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, a może ją wymierzyć do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.


Przecież
> wsadzenie do pudła ze "starymi" przestępcami
> takiego "przypadkowego" spowoduje z dużym
> prawdopodobieństwem albo załamanie psychiczne
> albo zatwardzenie i niejako na skutek tego
> recydywę.

Są różne grupy i podgrupy więźniów w zakładach karnych i "przypadkowych" nie sadza się ze starą recydywą. Reguluje to m. in. kodeks karny wykonawczy i inne przepisy.
>

> Wiesz, na ogół ludzie zarabiający 300 000 Euro
> na rok nie dewastują fotoradarów, bo mogą sobie
> kupić własny, postawić w ogródku i na nim
> wyżywać

To nie to samo. Gwiazdy filmowe mające miliony np. kradną pierdołki w supermarketach. Byc może chodzi o adrenalinkę, jeśli to nie kleptomania.


Po drugie na ogół kary finansowe
> są wymienne z karą więzienia, więc tu już
> bolesność będzie nawet większa dla więcej
> zarabiającego, bo więcej przez to straci.

Są wymienne, ale wtedy, gdy delikwent nie płaci.
>

>
> Hmm, a dlaczego te badania nie uwzględniają
> zdolności do sadyzmu psychicznego, w którym my
> faceci za 10000 lat kobietom nie dorównamy?

Sam się nad tym zastanawiam .