W uproszczeniu, za wiadomosci.tvp.pl
-----------
Warunkowe umorzenie dla biskupa?
Biskup elbląski Andrzej Ś. nie będzie
odpowiadał za jazdę po pijanemu. Prokuratura
rejonowa zapowiedziała, że postępowanie
przeciwko duchownemu zostanie warunkowo
umorzone. Stosowny wniosek ma trafić do sądu
w poniedziałek.
Elbląska
prokuratura
zamiast aktu
oskarżenia złoży
do sądu wniosek o
warunkowe
umorzenie
postępowania
karnego wobec
biskupa - na okres
próby jednego
roku. Prokuratura
wnioskuje także o
wpłacenie przez
niego na rzecz
fundacji
poszkodowanych
w wypadkach drogowych świadczenia w wysokości
1.000 złotych, a także o zakaz prowadzenia pojazdów
mechanicznych na jeden rok ? poinformowała prokurator
Jolanta Rudzińska.
W uzasadnieniu wniosku wskazano na dobrą opinię
Andrzeja Ś. i to, że nie był on dotychczas karany oraz że
przestępstwo jazdy po pijanemu jest zagrożone karą nie
wyższą niż 3 lata pozbawienia wolności. W najbliższym
czasie sąd zdecyduje, czy przychylić się do tego
wniosku.
Do kolizji drogowej z udziałem biskupa Andrzeja Ś.
doszło 11 maja na trasie z Malborka do Elbląga.
Samochód prowadzony przez biskupa zjechał na
przeciwległy pas ruchu i uderzył w dwa inne auta. Dwie
osoby odwieziono do szpitala na obserwację: 6-letnią
dziewczynkę i jej ojca. Badanie wykazało, że biskup
Andrzej Ś. miał w chwili zderzenia 0,8 promila alkoholu
we krwi. Po kilku dniach biskup Andrzej Ś. został
zawieszony w pełnieniu obowiązków przez nuncjusza
apostolskiego w Polsce.
-------------
W radiowej wypowiedzi pani rzeczniczka prokuratury stwierdziłą, że jedną z przesłanek umorzenia jest to, że "okolicznosci wskazują, że prawdopodobieństwo ponownego popełnienia czyny jest znikome". Cóż, to mnie nieco rozbawilo.
One good turn deserves another