Marcus napisał(a):
> Nie tylko tam jest porąbane.
> Ojciec majego kolegi miał sprawę sądową za to, że złodziej
> usiłujący wejść przez świetlik w dachu do domku letniskowego na
> działce, złapał się komina i razem z tym kominem spadł na
> ziemię i złamał nogę. Był okarżony o wybudowanie niebezpiecznej
> konstrukcji budowlanej. W rezultacie wybronił się, ale to
> paranoja, że prokurator zajął się takę sprawą, a i sąd odbył
> kilka rozpraw.
Tu nie chodziło o interes złodzieja, ale o (abstrakcyjne) spowodowanie zagrożenia powszechnego.
Przestępstwa dzielą się m. in. na materialne ( musi nastąpić skutek) i formalne ( skutek nie musi nastąpić, wystarczy samo naruszenie zasad).