Markus napisał(a):
> Nie wiem co masz na myśli i na czym opierasz swoje zdanie.
Ta warszawska SKM to coś, co pojawia się nagle bez składu i ładu, nie jest częścią żadnego (nieistniejącego z resztą) spójnego planu rozwoju komunikacji miejskiej i podmiejskiej ponaddwumilionowej aglomeracji jaką jest Warszawa i spółka. To taki najtańszy chwyt reklamowy darmozjadów, klasyczna jaskółka która wiosny nie czyni.
> Jeśli na notatkach prasowych z Życia Warszawy podpisywanych
> przez pana Hadaja, to nie masz za grosz racji
NIe znam, nie czytam, nie mam żadnych ulubionych i preferowanych pozycji prasowych a dziennikarzy w nich skrobiących w ogóle nie znam i nie odróżniam.
> Czy to trup, czy nie to będziesz mógł sprawdzić
> organoleptycznie na początku października. Za bilet nie
> zapłacisz, bo do końca roku promocja
.
Na pewno, jako miłośnik i wielki zwolennik KM będę obecny w sobotę i niedzielę na Dniach Otwrtych gdzie się da.
> Dlaczego oficjalnie jest to modernizacja jednostki EN57 można
> długo się rozwodzić. W skrócie: przepisy kolejowe są b. ostre i
> długo trwałoby dopuszczenie do ruchu nowej jednostki, a wybory
> tuż, tuż.
Na pewno ważniejsze jest to, że wybory tuż tuż niż przepisy kolejowe.
> Przynajmniej jeden pociąg musi przed nimi ruszyć.
Tak jest! niech tłuszcza wie że władza jest prężna i robi duuużo dla swoich obywateli
> A którędy droga w naszej chorej rzeczywistości?
Ostatni długofalowy, jednolity, spójny plan rozwoju komunikacji aglomeracji który powstał i był realizowany to lata 60, 70 i początek 80. Od czasu kiedy władza ludu się skończyła a nastała władza dla ludu, nie ma nic takiego, jeśli już to tylko okazjonalnie (np. wybory) i bez składu i ładu (SKM) niespójne (SKM a reszta, przewoźnicy prywatni, PKP taka, pkp inna, etc.). Bez takiego planu na lat np. 15 i jego konsekwentnej realizacji to nigdy nie doczekamy się normalnego, sprawnego systemu komunikacji
dla ludzi a dalej będzie funkcjonował system komunikacji
dla urzędników i urzędów
Ta SKM przypomina mi kolonizację ameryki środkowej w XV i XVI wieku. Z tym że rolę świecidełek spełnia ten "stary trup w nowej szafie" a zachwycona tłuszcza z okrzykami zachwytu i wypiekami na twarzy popędzi do urn wyborczych.
W ubiegłym tygodniu odwiedziłem z naszymi dwoma mocno udzielającymi się kolegami korkonetowymi, również pasjonatami i miłośnikami KM, naszych zachodnich sąsiadów a przy okazji przypatrywaliśmy się komunikacji pod kątem ew. wzorów dla Warszawy i porównań z nią. Dyskutowaliśmy w Berlinie, Dortmundzie i Mannheim/Ludwigshafen czyli trzech zupełnie różnych aglomeracjach (a w przeszłości odwiedziliśmy jeszcze duuużo innych miast). I nasze wnioski były podobne: żal d..ę ściska że przyszło nam żyć w tak niezorganizowanym miejscu jak Warszawa. I drugie co do głowy przychodzi, to że do stworzenia wizji systemu nie trzeba wcale hord mądrych urzędników i tabunów "ekspertów" którzy pochłaniają w nieskończoność budżety. Wystarczy znać i czuć miasto a tym samym jego potrzeby.
Odpowiedz mi teraz na pytania:
- Czy dla warszawy istnieje spójny system/plan rozwoju komunikacji zbiorowej na najbliższe choćby 10 lat? Innymi słowy czy wiesz jak i czym za 10 lat będziemy sie poruszać po Warszawie i okolicach?
- Dlaczego w W-wie nie istnieje zintegrowany system opłat za transport zbiorowy?
- Dlaczego kolej w mieście jest tak wyizolowana z jego funkcjonowania jakby jej nie było i stanowi nawet przeszkodę (podobnie jak Wisła)?
- Dlaczego rozkład jazdy dowolnych środków komunikacji jest z roku na rok coraz bardziej niezrozumiały użytkowo, niespójny, niezintegrowany i zmieniany w tempie stapiania się śniegu w czsie halnego?
- Co dalej po uruchomieniu starego trupa w nowej szafie?
Powiem Ci że ja, jako stary zgred, takie akcje w stylu Hurrra! macie teraz SKM! cieszcie się bo jak zacznie jeździć to wszystko będzie już takie super, piękne i wspaniałe! Znikną wszystkie problemy! Od jutra Warszawa będzie całkiem inna!etc. etc. odbieram jako czyste marnotrawstwo pieniędzy publicznych bo koszty działań akcyjnych są wielokrotnie wyższe od planowego, przemyślanego i długofalowo działania. uff ale się nagadałem
Korzystajcie z map!
jest źle, będzie jeszcze gorzej
Pozdrówka
Szafir Optymista