lucyfer Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bo od samego początku wprowadzenie tej
> kwalifikacji było kombinacją. Zanim Polska
> weszła do UE, dostawała od niej stałe baty za
> zbyt niską wykrywalność wykroczeń i
> przestępstw przez polską policję. I jakiś
> "geniusz" wpadł na pomysł, że w ten sposób
> można ją podwyższyć.
Oczywiście, każdy inteligentny człowiek wie czym jest statystyka
.
Bo złodzieja czy
> napastnika to trzeba ustalić, złapać i
> postawić odpowiednio przygotowane zarzuty, żeby
> go sąd skazał, czyli ukarał. A tutaj można
> mieć jednym ruchem wykroczenie/przestępstwo
> wykryte, sprawcę ustalonego i zarzuty
> sprowadzające się do wydruku jak z kasy
> fiskalnej. Czyli 100% wykrywalności w ujęciu
> statystycznym.
Co do samych zbrodni, to statystyk nie trzeba za bardzo poprawiać, bo takie zabójstwa np. mają gdzieś 90 - procentową wykrywalność.
>
>
>
> Teraz kilka luźnych uwag - przy polskim limicie
> 0,2 promila to w zasadzie większość Unii
> Europejskiej to "pijani bandyci za kierownicami",
> a jakoś się znacznie mniej zabijają na drogach
> od nas i gospodarkę też im się jakimś fuksem
> udaje mieć zdrowszą od naszej.
Nie pamiętam czy o tym już pisałem. W Portugalii poszliśmy na obiad do knajpki i po głównym zamówieniu kelner zapytał co do picia. Powiedziałem, że coś bezalkoholowego, bo prowadzę. On mi na to, że butelkę piwa czy lampkę wina mogę wypić, bo u nich jest dopuszczalne 0,5 promille we krwi. Ja mu na to, że w Polsce 0,2. On się zaśmiał i stwierdził, że w Polsce to chyba wszyscy jeżdżą pijani. Zamówiłem piwo, zjadłem obiad, wypiłem to piwo i pojechałem dalej. Nie czułem, że jestem ograniczony psychoruchowo
.
>
> U nas zwolennicy wprowadzenia całkowitego zakazu
> spożywania alkoholu od dnia dostania prawa jazdy
> aż do śmierci krzyczą, że "aż 10% wypadków
> powodują pijani kierowcy". Znając "rzetelność"
> naszych "przekaziorów" po pierwsze się
> zastanawiam, czy te 10% to faktycznie sami
> sprawcy, czy także uczestnicy, np. poszkodowani
> wyłapani przy okazji zdarzenia? Po drugie co to
> znaczy? To znaczy, że aż 90% wypadków powodują
> kierowcy trzeźwi, a więc są 9 razy bardziej
> niebezpieczni
No właśnie, zażonglowałeś tą ich statystyką
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-08-26 14:19 przez Wiesiek..