Zgadzam się, że jest to skandal. Ale czy zawiadomiłeś np. 112 o tym fakcie?
W Polsce bardzo wiele nieszczęść dzieje się dlatego, że na początkowe sygnały nikt nie reagował. Dlatego trzeba na nie przynajmniej probować reagować, nie przejmując się, że wielu ludziom to się może nie podobać.
Czy wiesz o tym, że u nas np. żeby zrobić światła na skrzyżowaniu nie wystarczy "powszechna wiedza', że jest ono niebezpieczne i co chwila tam o mało co nie dochodzi do wypadków? Nie, światła zaczną być rozważane dopiero po kilku poważnych wypadkach (lub jednym z udziałem kogoś znanego). I autentycznie jednym z pierwszych ruchow zarządcy drogi gdy dostanie od ludzi wniosek o ich założenie (tak, to użytkownicy drogi muszą się zwrócić do zarządcy) będzie wystąpienie przezeń do lokalnego WRD o statystyki wypadkowości danego miejsca, czyli ile osób tam zginęło i straciło zdrowie. I jeżeli zginęło "za malo" (nikt nie zna matematycznej definicji tego pojęcia) świateł nie będzie.
Rozwiązania drogowe robi się u nas "zgodnie z przepisami" nie bacząc na to, że często urągają zdrowemu rozsądkowi. Zrozumiem jeszcze "d...kryjstwo" projektanta, gdyby rozwiązanie logiczne pociągało za sobą konieczność naruszenia niedoskonałych przepisów. Ale bardzo często używane są jako pretekst do krycia zwyczajnego braku wyobraźni czy umiejętności tudzież lenistwa projektanta/zarządcy/wykonawcy, bo widać wyraźnie, że logika by wcale przepisow nie naruszała, ale niestety wymagałaby użycia mózgownicy w sposob nieco intensywniejszy.
Nie raz spotykałem się z sytuacjami jasno świadczącymi o tym, że projektanci różnych rzeczy (nie tylko oznakowań) nie zadali sobie trudu obejrzenia obiektu w naturze, a tylko na mapie. A mapa nie zawsze odzwierciedla stan faktyczny (niedaleko mnie projektant zaprojektował, a wykonawca bezkrytycznie ustawił słup energetyczny w środku uczęszczanej drogi osiedowej). Tylko raz jak dotąd spotkałem projektanta, który przyjechał pod Warszawę aż z Lublina, żeby w naturze obejrzeć teren, na którym projektuje podziemne instalacje. Oby takich więcej było.
One good turn deserves another