Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil KSO korkonet.biz Korkonet.info

Zaawansowane

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

13 lut 2007 - 19:01:26
Nubirski napisał(a):

> Myślę, że upadek kurtyny nie miał tutaj aż tak wpływu,

A ja myślę, że obydwa zjawiska miały w tym swój udział, bo są one niejako synergiczne i komplementarne. Korporacje też składają się z ludzi i bez pewnych określonych ich działań nie byłoby całego tego ześwinienia.

> jak
> generalna tendencja w krajach tzw. zachodu do tworzenia
> wielkich korporacji jako systemu wsparcia układów politycznych.

Też. Bo zauważ że od pewnego czasu na świecie przestały rządzić indywidualności, a zaczęły miernoty marionetki. To przyszło z USA, gdzie zastosowano technikę rodem z Wojen Gwiezdnych Reagana, którą zniszczył ZSRR wciągając go w spiralę wydatków. I tu identycznie - w kampanii wyborczej przestała mieć znaczenie faktyczna osobowość kandydata, a zastąpiły ją pieniądze, dzięki którym można było ukształtować jego osobowość wirtualną w mediach.

> Normalnie każda fuzja powinna spotkać się z ostrym atakiem
> władz państwowych, które winny stać na straży konkurencji.

Ha, piszesz o pomyłce, jaką są różne urzędy ochrony konkurencji i konsumentów? Też uważam, że jest to przewrotne. Zauważ że w imię rozwoju konkurencji te urzędy popierają i chronią pracodawców stosujących metody klasycznego lockoutu, tyle że nie indywidualnych fabryk jak kiedyś, a całych rynków pracy i całych krajów, podczas gdy wściekle tępią wszelkie próby walki o godziwy poziom wynagrodzeń ze strony pracobiorców.

Czy wiesz na przykład, że jeżeli firmy A, B i C które mają załóżmy opanowane 90% rynku we wściekłej walce ze sobą zbiją wynagrodzenia jakiejś grupy zawodowej do poziomu bardzo średniego, to jest to promowane jako doskonałe działanie konkurencji, "owocujące korzyściami dla konsumentów".

Ale jeżeli ta grupa zawodowa spróbuje się zorganizować by nie pracować po niskich stawkach, to będzie z mocy tego samego prawa ścigana za "zmowy cenowe"?

Ktoś powie dobrze - konsumenci zaplacą mniej. Tyle że konsumenci to nie jakieś oderwane stworki w kosmosie, a właśnie także przedstawiciele tych różnych grup zawodowych. Z moich obserwacji tego, co się dzieje na różnych rynkach, to nie jest tak, że "oszczędności są przekazywane w dół", czyli jeżeli koszty ludzkie wytworzenia wyrobu spadną o 30% (przy niezmienionych kosztach pozostałych), to jego cena spadnie wcale nie o 30% podzielone w proporcji koszty ludzkie/pozostałe. Spadnie o znacznie mniej, bo z owych 30% spadku koszto0w, czyli inaczej mówiąc obniżenia wynagrodzeń, "w dół" pójdzie tylko część, a spora część zwiększy zysk "korporacji".

Co do tego co się dzieje na świecie i w Polsce, u nas z racji małego rynku pojawia się coraz silniej jeszcze jedno niepokojące zjawisko - "warstwy pośredniczącej". Są to firmy-wydmuszki, nie zatrudniajace większego personelu, ani nie mające większego majątku trwałego, które sprytnymi strategiami monopolizują całe segmenty rynku pracy. Jak? Załóżmy, że na rynku jakiś rodzaj usług kosztuje X za jednostkę. Robią to w ten sposób, że "wykupują" wszystkie zlecenia, podcinając cenę X o 30%. Startują w przetargach, podchodzą dotychczasowych klientów innych mniejszych firm. Ten proces jakiś czas trwa i ma swoje niuanse i "masę krytyczną".

Kiedy zgarną z rynku decydującą pulę oferowanych zamówień, firmy robiące je przedtem z X przestają otrzymywać zlecenia, bo klienci mówią - po co mamy Wam płacić X, jeżeli mogą nam to zrobić z 70%X? Początkowo firmy "za X" się śmieją, bo "kim niby tamci mają to zrobić?" Nie mają przecież własnych zasobów i ludzi. A wiesz kim zrobią? Firmami za X, pracującymi za 1/2X. Tak, bo po prostu wydmuszki przyłożą im pistolet do głowy - albo robicie za połowę, albo wcale. Jakiś czas stare firmy będą jechały z rezerw, aż w końci wymiękną. A wydmuszka zgarnie 20% zysku na obniżeniu kosztów o 30% "dla konsumenta".

Tyle że ten mechanizm na tym się nie kończy. Ostatecznie zaowocuje "wk..wionym społęczenstwem" i generalnym spadkiem jakości wszystkiego. Bo o ile firma robiąca robotę za X uważała tę cenę za godziwą, robiła tę robotę z zadowoleniem i starając się, żeby była jak najlepsza, bo zadowolony klient wraca. Kiedy zostanie zbita na 50% poprzednich dochodów, pojawi się znane nam z socjalizmu "chodzenie do roboty" i odwalanie swojego - ani milimetra więcej. To jest już zresztą doskonale widoczne w firmach 'sproceduralizowanych", gdzie każde działanie jest dokładnie opisane od A bo B, B do C, itd. Jeżeli okaże się, że w jakimś wypadku jest luka w B i mamy nieciągłość między B i B', to nikt palcem nie ruszy, żeby cokolwiek zrobić, bo nie chce się narażać.

> Tymczasem władze błogosławią tym procesom bo czerpią z tego
> korzyści. To się dzieje na świecie, to się dzieje w Polsce.

Widzisz mam problem ze zrozumieniem tych korzyści w Europie. W USA już od kilku kadencji marionetka prezydenta jest wystawiana przez biznes w zamian za konkretny uklad, z którego musi się wywiązać. Co może grozić za niewywiązanie pokazano ostatnio na Clintonie, a być może wcześniej na Kennedym.

Natomiast w Europie zastanawiam się na ile jest to głupota władzy. USA od dawien dawna było państwem rządzonym bardzo twardą ręką, z silnymi mechanizmami policyjnymi. Jedynym bożkiem i nagrodą był pieniądz. A kagańcem przepisy. Europa w ciągu ostatnich stu lat mocno się ustabilizowała i po wojnie postawiła na ludzi zadowolonych z życia, czyli klasę średnią. Która nie stawiała wylącznie na pieniądze, zaś kaganiec przepisów zastępowała sobie regułami moralnymi i tradycjami. W tej chwili cała ta klasa jest w niej w drastycznym tempie wybijana, co owocuje wkurzonym społeczenstwem. A Europa nie ma za sobą tradycji i możliwości tłumienia buntów nowożytnych, tak jak USA i moim zdaniem prędzej czy później zacznie być trapiona poważnymi zamieszkami na tle społeczno-ekonomicznym, które będą chyliły się ku zabarwieniu rasistowsko-nacjonalistycznemu, bo ludnośc bardzo wielu krajów już w tej chwili (oczywiście nigdy oficjalnie, ale w rozmowach prywatnych jak najbardziej) wini za złą sytuację gospodarczą m.in, imigrantów lub presję gospodarczą wytwarzaną przez tańsze kraje.



Lucyfer One good turn deserves another Lucyfer
Temat Autor Wysłane

Ważne pytanie na czasie winking smiley

szafir 15 mar 2009 - 09:37:09

Re: Ważne pytanie... suplement

szafir 15 mar 2009 - 09:39:52

Re: Ważne pytanie... suplement

lucyfer 15 mar 2009 - 11:19:14

Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

lucyfer 09 lut 2007 - 22:23:43

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

Marcus 12 lut 2007 - 11:25:13

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

Nemo 13 lut 2007 - 07:44:12

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

Nubirski 13 lut 2007 - 09:29:44

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

Marcus 13 lut 2007 - 10:31:42

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

lucyfer 13 lut 2007 - 11:45:47

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

Nubirski 13 lut 2007 - 15:58:02

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

lucyfer 13 lut 2007 - 19:01:26

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

Nubirski 14 lut 2007 - 12:27:53

Re: Dawno kawałów nie było, to coś z mojego podwórka

lucyfer 14 lut 2007 - 18:53:25

Pieskie rady czyli jak wyczyścić muszlę

Marcus 13 lut 2007 - 14:19:28

Re: Pieskie rady czyli jak wyczyścić muszlę

lucyfer 13 lut 2007 - 15:28:40

Re: Pieskie rady czyli jak wyczyścić muszlę

aniołek 21 lut 2009 - 23:24:23

Re: Pieskie rady czyli jak wyczyścić muszlę

lucyfer 22 lut 2009 - 10:56:19

Re: Pieskie rady czyli jak wyczyścić muszlę

aniołek 23 lut 2009 - 18:37:44

Re: Pieskie rady czyli jak wyczyścić muszlę

lucyfer 23 lut 2009 - 18:47:47

Re: Ważne pytanie na czasie winking smiley

Adas 16 mar 2009 - 12:15:53

Re: Ważne pytanie na czasie winking smiley

lucyfer 16 mar 2009 - 12:26:45

Re: Ważne pytanie na czasie winking smiley

aniołek 23 mar 2009 - 19:58:24

Re: Ważne pytanie na czasie winking smiley

lucyfer 24 mar 2009 - 10:02:11

Odpowiedź na ważne pytanie na czasie winking smiley Załączniki

szafir 25 mar 2009 - 12:57:03

Re: Odpowiedź na ważne pytanie na czasie winking smiley

lucyfer 25 mar 2009 - 13:26:54

Re: Odpowiedź na ważne pytanie na czasie winking smiley

aniołek 25 mar 2009 - 23:21:39



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować