Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil KSO korkonet.biz Korkonet.info

Zaawansowane

Re: Pech, czy coś innego?

25 sty 2009 - 11:47:52
aniołek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam !
>
> Z cenami bywa różnie. Bo różne roboty
> budowlane są gdzieś pochowane w ramach coś za
> coś - gdy mamy do czynienia z poprawianiem
> remontów czy przebudowy. Inwestycja na 580 z
> wyjątkiem odcinków przy rondach i rondami (
> gdzie wykonano nową podbudowę ) winna być
> zakwalifikowana do remontu .

Przynajmniej na jednym rondzie zapomnij o nowej podbudowie. Ją wykonywano do starej drogi, ale tej już nie ruszano, tylko po wierzchu polano nowym asfaltem. Nota bene już wyraźnie widać, jak się rozchodzi kostka położona na niby podbudowie na centralnej wyspie ronda.

> Na prawie całej długości za podbudowę służy
> jedynie stary bruk z "umownie trwałą - jako
> wieloletnią, podbudową" mimo, że miejscami,
> to tylko żużel z kotłowni.

Żużlu to tam raczej było mało, głównie bruk, ale z kolei na pewnym odcinku był on odsłonięty przez ponad rok po sfrezowaniu asfaltu (i przez zimę ze stanami okołozerowymi), przez co się całkowicie rozluźnił i już zaraz po oddaniu drogi tam ponownie frezowano asfalt i kładziono nową warstwę. Ciekawe na ile starczy? Ale i cały odcinek od ronda w Babicach w stronę Warszawy, mimo że też rwany i poprawiany po niecałym pół roku, też nieźle buja.

> Teraz niestety też podejmowane są takie decyzje
> (np. we Wrocławiu ) między takie nawierzchnie
> kładzie się siatki stalowe zalewa je asfaltem
> płynnym dla uszczelnienia podłoża , i dalej
> pokrywa się takie drogi asfaltobetonem. Muszą
> być takie roboty wykonane z najwyższą
> starannością. I we Wrocławiu są - to przyznaję.

Tutaj siatki położono szmaciane.

> Np. nie ma
> mowy o laniu asfaltu w deszcz!

A na śnieg? grinning smiley

> Mimo deklaracji
> wykonawcy i projektanta ; nie wierzę by nawet
> taka (dobrze zrobiona ) nawierzchnia wytrzymała
> bez uszkodzeń więcej jak 3-4 lata .Monitoring
> jest prowadzony. Ale to pozwoli przez kilka lat
> nie budować nowej drogi. I pewnie tak myśleli
> w waszej MDDW. Nie przewidzieli jednak partactwa
> i lekceważenia PN, a może nie chcieli
> widzieć.smiling smiley

Dziwnie myśleli, bo to było robione z pieniędzy UE. A gdy UE daje pieniądze na kapitalny remont drogi, to przyjmuje zgodnie z zachodnimi standardami, że przez najbliższe 20-25 nie będzie ona wymagała kapitalnego remontu, tylko drobnych napraw nawierzchni. I przez tyle lat nie da na to grosza (pomijając skończenie się okresu beneficjenctwa Polski). Ale na pewno UE nie da pieniędzy na kapitalne remonty po upływie 5 letniej gwarancji, a jakoś nie jestem przekonany, czy na gwarancji wykonawca będzie chciał robić remont kapitalny.

Natomiast się zastanawiam, czy w ramach tych 4 milionów przewidziano na przykład zmianę chorej geometrii skrzyżowań, która bardziej pasuje do małych osiedlowych uliczek, niż drogi wojewódzkiej, którą jeżdżą TIRy i autobusy. Fama niesie, że na trasy wprowadzono krótsze autobusy, bo normalne się nie mogły wyłamać na skrzyżowaniach. Z kolei TIRy wjeżdżające na tę drogę z bocznych muszą zająć przeciwny pas ruchu, żeby się złożyć - ogromnie bezpieczne, prawda? A jak każdy może zobaczyć, na wielu skrzyżowaniach znaki stojące na wysepkach mają tarcze obrócone o 45 stopni w stosunku do osi jezdni (nie są prostopadłe), bo inaczej zaczepiały o boki większych pojazdów skręcających na skrzyżowaniach. A przez brak oświetlenia wysepek, są całkowicie niewidoczne w gorszych warunkach pogodowych w nocy, mimo zmiany przez gminę oświetlenia ulicznego w ich sąsiedztwie na mocniejsze i białe (halidowe).

Odrębną kwestią jest wykonanie ścieżek rowerowych bez wydzielenia ich jakimkolwiek pasem z chodnika i tego, że są wykonane z kostki betonowej. Po przejechaniu kilometra dłonie mrowią jak po wierceniu wiertarką udarową. Dlatego wielu rowerzystów twardo jeździ jezdnią, co przy jej "poszerzeniu" z 9 metrów do 7 stwarza niebezpieczne sytuacje i zatory.

Lucyfer One good turn deserves another Lucyfer
Temat Autor Wysłane

Pech, czy coś innego?

lucyfer 15 sty 2009 - 09:54:11

Re: Pech, czy coś innego?

Wiesiek. 15 sty 2009 - 16:14:11

Re: Pech, czy coś innego?

lucyfer 16 sty 2009 - 07:47:42

Re: Pech, czy coś innego?

aniołek 17 sty 2009 - 00:32:34

Re: Pech, czy coś innego?

lucyfer 17 sty 2009 - 10:31:08

Re: Pech, czy coś innego?

aniołek 22 sty 2009 - 22:11:52

Re: Pech, czy coś innego?

lucyfer 23 sty 2009 - 09:34:02

Re: Pech, czy coś innego?

aniołek 24 sty 2009 - 20:02:42

Re: Pech, czy coś innego?

lucyfer 24 sty 2009 - 20:49:35

Re: Pech, czy coś innego?

aniołek 25 sty 2009 - 11:09:03

Re: Pech, czy coś innego?

lucyfer 25 sty 2009 - 11:47:52



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować