aniołek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam
>
> Może tylko rozmrażali grunt?
Może. Ale te wiertnie pracowały już w terenie na długo przed nadejściem zimy. Niestety nie mam jak zrobić zdjęcia, bo widać je dobrze tylko podczas jazdy po łuku, a bezpieczeństwo ważniejsze. Ale może jakąś automatykę wymyślę.
>
> "Miło", im szybciej się zacznie sypać, tym
> większe szanse na poprawki. Te pobocza to
> najsłabszy punkt . Nie zalali przecież
> wszędzie płynnym asfaltem styków krawężników
> i jezdni.
> I dobrze, że były silne mrozy w pierwszą zimę
> po wykonaniu nawierzchni. Pierwsze ubytki pokażą
> się wiosną. Osiadanie jezdni z powodu braku
> prawidłowego zagęszczenia też musi się
> pojawić. Jeszcze po tej odwilży może trochę
> przymrozić, to zacznie rozsadzać nieszczelności
> w podłożu i warstwach nawierzchni.
Dzisiaj się przyjrzałem jak to wygląda na deszczu. Źle. Są już widoczne lekkie koleiny, a w bardzo wielu miejscach przy krawężnikach stoi woda. Jeszcze wczoraj mogłem to składać na karb śniegu zalegającego w rynienkach odwodnieniowych, ale dziś widać wyraźnie, że to nie to. Stoi po prostu w nieckach.
Jakaś życzliwa dusza podesłała mi następującą informację, cytuję fragment:
Quote
przebudowa drogi wojewódzkiej nr 580 na odcinku Leszno ? granica gminy Kampinos (2 odcinki o dł. 9 km) o łącznej wartości ponad 16 mln zł wraz z poprawieniem warunków jazdy na zmodernizowanym już odcinku o wartości 4 mln zł
Czy za 4 miliony da się przebudować spapraną geometrię skrzyżowań, podświetlić znaki na wszystkich wysepkach (dziś wyprzedający mnie zamiejscowy kierowca o mało się na taką nie wpakował) i poprawić spartolony asfalt i niezagęszczoną podbudowę? Poza tym część tych napraw to się chyba powinna odbyć na gwarancji. Czyli zostaje geometria i podświetlenie. Może wystarczy.
One good turn deserves another