Zofia napisał(a):
> Uczepilam tego tematu ale chyba widzisz Lucyfer ze to jest
> temat woda.
> Zlosc az we mnie kipi bo widze ze "NIEWIDOMI" to wlasnie cala
> banda cwaniaczkow od podpisywania papierkow i odbierania za to
> pensji wcale niezlej za pomysly rzedu (wybacz
> Lucyfer)diabelskeigo.A pieszo nie chodza.Tacy slepi ze woza ich
> samochodami
Tam jednak faktycznie często niewidomi przechodzą przez przejście.
> Ani ten radar ani wysepka mnie nie przekonala do bezpiecznego
> przejscia po pasach.
> I znowu cos co podejzalam u innych.Zwykly garb na drodze.Nie
> zwolnisz resory odczuja a wiadomo ze naprawa czy wymiana to
> juz wydatek czego kierowca nie lubi.Kochasz swoje auto bedziesz
> zwalnial,wiadomo
> Myslisz ze usypanie takiego garbu na drodze bylo by drozsze niz
> swiatla??
>
Kwestia jest prosta - polskie przepisy dopuszczają stosowanie garbów wyłącznie na drogach typowo osiedlowych, czyli klasy gminnej. Na drogach powiatowych, wojewódzkich i wyższej klasy tego nie dopuszczają. Dodatkowo, gdy daną uliczką przebiega trasa autobusów miejskich, Zakład Transportu Miejskiego się od razu staje okoniem. Bo w Polsce nikt nie wpadł na budowanie garbów z wycięciami na koła autobusów, tak że one mogą przejeżdżać bez wstrząsu, ale osobowy musi przynajmniej jedną stroną się pobujać. Ale znając Polskę, garbami nie przejmowałyby się także ciężarówki.
>
> Czy policja zna wszystkie publiczne geby tak ze na sam widok
> puszcza w dalsz droge??
Część zna "ogólnopolsko". Lokalnie siłą rzeczy lokalna policja zna lokalnych notabli. A poa tym od czasów komuny się nie zmienił zwyczaj telefonowania przez protektorów w sprawie protegowanych
One good turn deserves another