Witam
I ponownie "sympatyczny Pan Listkiewicz z kadencji poprzednich" już po zeznaniach w sądzie w procesie innych kolegów, udzielił reporterom podobnej jak poprzednio informacji, że w sądzie odpowiedział na wszystkie pytania.
Na pytanie sądu co zrobił dla zahamowania korupcji- odpowiedział, że bardzo wiele ( nie zadano pytania czy wiedział o korupcji - bo odpowiedzią na to pytanie wprost odpowiedział równocześnie na to drugie ) . Trudniejsze było odpowiedzieć na następne: A co konkretnie zrobił , co zostało wdrożone, stosowane i egzekwowane. Po odpowiedzi ( bez znaczenia) usłyszał od sądu pytanie : To dlaczego sędzia X. po postawieniu w stan oskarżenia, dalej wykonywał prace sędziowskie zlecane przez związek? I tu
go zamurowało, ale tyko na chwilę; nie odpowiedział na pytanie tylko przytaknął, tak rzeczywiście było.