Pewnie wszystkie pojechały na trasy wylotowe.
Jechałem do Łodzi około 20-tej. Na drogach wojewódzkich była niezła malaria - ubity snieg, a pod spodem lód.
Od Sochaczewa do Łowicza szosa na Poznań byłą praktycznie odsnieżona do mokrego czarnego. Przed samą Łodzią pojawiło się znowu trochę sniegu i lodu na jezdniach. Cała jazda ok 2h 40'
Przed chwilą wróciłem z Łodzi i znowu muszę pochwalić drogowców - cała trasa z Łodzi czarna i praktycznie sucha. Za to w Sochaczewie jak zwykle uciekłem na 580-tkę i tam do Zaborowa był snieg i lód (po drodze spotkałem leżący na boku miniautobus), dopiero dalej już było czarno. Ale postęp jest, bo czas ok 2 h 20'
Jedna uwaga - w Strykowie i miejscowosci go poprzedzającej jadąc od Łowicza, ustawiono stacjonarne fotoradary. Mam nadzieję, że nie ustawione na + 5 km/h
One good turn deserves another