Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil KSO korkonet.biz Korkonet.info

Zaawansowane

Era też potrafi wkurzyć

02 gru 2003 - 13:00:47
Przez lata bycia abonentem Ery GSM, nazbierałem sporo punktów stokrotek.

Postanowiłem, że czas je skonsumować. M.in. spodobał mi się zestaw douszny bezprzewodowy HDF-2.

Pierwsza wizyta w salonie na Złotej 70 kilka tygodni temu zakończyła sie niepowodzeniem. Mimo rozmów z Era Premia i salonem, zapomniano mnie poinformować (a skąd o tym wtedy miałem wiedzieć), że żeby wykorzystać punkty, muszę zamówić telefonicznie lub internetem SMSa z "kuponem" na żądaną liczbę punktów. Kiedy wpadłęm do salonu o 17:30, dowiedziałem się, że niestety, infolinia w której zamawia się 'kupon" jest czynna tylko do 17-tej. Grrrrrr.

Wczoraj już się przygotowałem. Podczas rannej przerwy w konferencji zamówiłem sobie kupon i go dostałem. Podczas przerwy obiadowej skoczyłem na Złotą i tylko po prawie 40 minutach stałem się posiadaczem owego bezprzewodowego zestawu sluchawkowego Bluetooth.

Wróciwszy na konferencję, podłączyłem go zgodnie z instrukcją do ładowarki, żeby się naładował. Po godzinie już swiecił zieloną diodą, czyli niby był gotowy. Przystąpiłem do "zalogowania" go w telefonie. Pod koniec operacji nagle się wyłączył. Po kilku próbach wlaczenia okazało się, że akumulator jest rozładowany - po 5 minutach !!! No to go jeszcze raz na godzinne ładowanie - już po 15 minutach swiecił, że jest naładowany. Ale znowu po kilku minutach pracy zdechł.

Po południu znowu podjechałem do salonu Ery, zgłaszając że sprzedane mi urządzenie ma fabrycznie martwy akumulator. No i tu szok.

W każdej normalnej firmie (może nie w Polsce), sprzedawca by po prostu zdjął z półki drugi zestaw i dał mi go zamiast mojego, albo wymieniłby między nimi akumulatory i ten z moim akumulatorem odesłałby do dystrybutora z reklamacją.

Ale nie w Polsce - dowiedziałem się, że muszę się udać do serwisu i w trybie gwarancyjnym dochodzić naprawy. Np przecież ręce opadają. Zgłaszając to przez salon firmowy musiałbym się liczyć z oczekiwaniem 14 dni. Zadzwoniłem do jednego z serwisów. Bardzo mili ludzie, ale prosta wymiana akumulatora nie wchodzi w rachubę - oni muszą zrobić testy !!! Do tego nie mają na miejscu akusia, trzeba będzie poczekać nawet do 5 dni roboczych.

Się kurza twarz scyzoryk w kieszeni otwiera. Do tego się dowiedzialem, że jeżeli telefon jest zarejstrowany "na dzialalnosć' gospodarczą", nie jestem chroniony żadnymi przepisami z zakresu ochrony konsumentów - czyli pełna dzicz. Tak pięknie nasze państwo dba o ludzi, ktorzy poszli na ryzyko i robią cos "swojego". Co ciekawe, kryterium braku ochrony nie jest to, czy cos kupuję do użytku własnego, czy do dalszego obrotu handlowego - tu się liczy jaki mam status. To, że ten zestaw wetknę w ucho jak prywatny Kowalski nie ma żadnego znaczenia.



Lucyfer One good turn deserves another Lucyfer
Temat Autor Wysłane

Era też potrafi wkurzyć

lucyfer 02 gru 2003 - 13:00:47

Re: Era też potrafi wkurzyć

Wiesiek 03 gru 2003 - 10:23:16

Re: Era też potrafi wkurzyć

lucyfer 03 gru 2003 - 13:48:12

Re: Era też potrafi wkurzyć

Lugas 04 gru 2003 - 22:48:36

Re: Era też potrafi wkurzyć

lucyfer 04 gru 2003 - 23:42:37

Re: Era też potrafi wkurzyć

Wiesiek 05 gru 2003 - 09:29:23

Re: Era też potrafi wkurzyć

mar3miasto 09 gru 2003 - 17:07:15

Re: Era też potrafi wkurzyć

lucyfer 09 gru 2003 - 17:32:04

Re: Era też potrafi wkurzyć

mar3miasto 09 gru 2003 - 17:54:13

Re: Era też potrafi wkurzyć

lucyfer 09 gru 2003 - 19:22:11

Re: Era też potrafi wkurzyć

Marta 10 gru 2003 - 11:57:17

Re: Era też potrafi wkurzyć

mar3miasto 09 gru 2003 - 21:49:33

Re: Era też potrafi wkurzyć

lucyfer 10 gru 2003 - 14:06:44

Re: Era też potrafi wkurzyć

lucyfer 27 maj 2004 - 11:15:42



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować