Szczególnie dotkliwy to jest problem przed centrami handlowymi. Niejednokrotnie już wsiadałem drzwiami od pasażera. Kiedyś podjechała koło mnie pani pięknym volvo na parking koło Geant na Puławskiej, stanęła mocno skośnie a gdy jej zwróciłem uwagę co by poprawiła auto, była strasznie obruszona. Pan który jeździ skuterem po parkingu i ma niby pilnować porządku tylko wzruszył ramionami. Myślę że tylko swiadomość utrudniania życia sobie i innym jest w stanie chociaż po częsci rozwiązać problem. Czyli więcej samodyscypliny. Pozdrawiam.