Winnetou napisał(a):
>
> z jazdą pod prąd, bo tam trzeba wcześniej odbić w lewo, żeby
> skręcić do Pomnika Lotnika - większość tak się niecierpliwi,
> że wali pod pasem pod prą przez kilka skrzyżowań
...
> czasem jednak robi się bardzo niebezpiecznie :-(
Ja to oglądam niestety zbyt często
Faktycznie niektórzy potrafią ze dwieście metrów pojechać pod prąd, mijając w międzyczasie podporządkowane uliczki z ich lewej strony. Jak coś jedzie z naprzeciwka to zjeżdzają na odgrodzony linią pas do parkowania. Innym numerem jest wcześniejsze odbicie w lewo i jazda równoległą do Filtrowej uliczką pod prąd.
pozdrawiam