A ja się na zielonej zatrzymuję, a czy ktos trrąbi, nie słyszę
bo slucham Trójki.
Za to co jakis czas łamię jeden przepis, zawracam przez namalowaną wysepkę we Włochach
Bo kiedy jadę od strony Alej Jerozolimskich w stronę Polczyńskiej, to już spod pierwszego tunelu jest korek na prawym pasie do drugiego tunelu. Ja jadę w lewo, ale lewy pas, mimo że jest to tylko lewoskręt, zapchany jest scigantami, którzy chcą się pchać prosto. No to jak nic z przeciwka nie jedzie, fru w lewo przez wysepkę i na drogę do Usrusa wzdłuż torów. Oszczędzam na tym kilkanascie minut i cholerną ilosć nerwów.
One good turn deserves another