Cóż, trudno komentować.
Co do palenia - w gminie staramy się przekonywać ludzi, żeby nie palili w noc Świętojańską opon.
Co do flag - kiedyś za ich wywieszenie można było zaliczyć kulkę w łeb, a potem za wywieszenie w niewłaściwym momencie kolegium do spraw wykroczeń.
Co do stoczni - ciekawy pomysł, ale jak dotąd w całej Europie kończą tak (co sugeruje forma jej wyprzedaży), że sprzęt idzie na złom lub do ludzi, a teren jest przekształcany w atrakcyjne nadmorskie osiedla. Tak było i u Szwedów i u Holendrów. Zapewne ktoś znając te przykłady chce podobnie zrobić u nas.
One good turn deserves another