Opinia...
Ręce opadają.... Jeżeli rzeczywiście tytułowe palenie opon i samochodów wg. przyprezydenckiego ministra to normalny element pokojowej demonstracji, to jak wygląda demonstracja mniej pokojowa?
Akurat w tym towarzystwie nie muszę nikogo informować o składzie chemicznym dymu powstałego w wyniku spalenia jakiegokolwiek gumowego wyrobu. Nie mówiąc o sadzy osiadającej na wszystkim w okolicy....
Rozumiem że wszelkie manifestację są legalne, że organizatorzy posiadają stosowne zezwolenia iże w tych zezwoleniach jest napisane że mogą sobie spalić np. 4 traktorowe opony tylne. Jeśli zaś demonstracja jest mniej ważna to zezwala się na 2 opony od 126p....
W takim więc razie znów przegapiłem uchwalenie zmian w odpowiednich ustawach, i Bardzo Ważny i Kompetentny Pan Minister znów ma rację.
A jeśli nie mają takich zezwoleń a mimo to palą , to czy ktoś nie powinien zbadać czy nie naruszono przepisów o ochronie środowiska, nie mówiąc o zdrowiu obywateli. A jeśli naruszono - są stosowne procedury.
Nie kwestionuję istoty i potrzeby zorganizowania manifestacji czy innej demonstracji. Obywatele mają prawo do takiej formy wyrażania swoich poglądów.
Rzecz tylko tkwi w sposobie ich wyrażania.
A tak przy okazji: kiedy ja kierowałem pewnym zakładem, to moim szefem był dyrektor kombinatu; jego szefem dyrektor zjednoczenia, wyżej było ministerstwo...
Robiłem w branży rolnej, transportowo- naprawczej.
Kiedy nadeszły trudne czasy i było ciężko - trzeba było się rozejrzeć za nowymi źródłami zdobywania pieniędzy.
I to była moja rola - do tego zostałem powołany na kierownika zakładu i jako taki byłem odpowiedzialny za zapewnienie kilkudziesięciu podległym mi pracownikom środków do życia.
W podobnej sytuacji znalazł się mój kolega - szef zakładu budowlano-remontowego.
Wspólnie więc wymyśliliśmy że zajmiemy się wyrobem trumien.
Były to trumny jednorazowego użytku, do kremacji. Odbiorców znaleźliśmy w Niemczech. Ponieważ w wyrobach tych nie można było stosować gwoździ i innych metalowych detali - wszystko było klejone ekologicznym klejem dostarczonym przez odbiorców. W Polsce wówczas jeszcze trudno było o takie rzeczy.
No i poszło - jak było trzeba to się pracowało na trzy zmiany!
Może stocznia nie jest odpowiednim miejscem do produkcji takich wyrobów. Ale jakoś nie słychać by ktokolwiek w zagrożonych przedsiębiorstwach poszukiwał nowych możliwości.
Czy to stocznia, kopalnia, każdy inny zakład - wszędzie są tam odpowiednie służby, które powinny się tym zająć! Ale tak nie jest, więc sytuacja wygląda następująco - robotnicy jeżdżą po całym kraju i protestują, a kierownictwo firmy w swoich gabinetach czeka aż premier lub minister ugnie się przed demonstrantami załatwi im robotę.
Jakoś nikt z "działaczy" ostatnio nie pochwalił się, że rozpoczęli od porządkowania swojego podwórka ( czyt. kierownictwa).
Ostatnio wydano pieniądze na maile o fladze...
Kiedy żyła moja Babcia ( zmarła w 1966 r. ) mieszkaliśmy w Wielkopolsce. W naszej wsi nie było domu, na którym nie została wywieszona flaga z okazji święta państwowego. Przed wywieszeniem była prasowana, po zdjęciu prana i chowana w szafie. To należało do Niej - córki Powstańca Wielkopolskiego.
A dzisiaj - wszyscy widzą jak ten symbol narodowy jest szanowany; szczególnie przez demonstrujących...
Na ten temat :
Ustawa
Znieważenie flagi
Znieważenie, niszczenie, uszkadzanie lub usuwanie Flagi Polski to występek zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do roku. Art. 137 § 1 Kodeksu karnego w tym samym zakresie obejmuje ochroną godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny polski znak państwowy.
Art. 137 § 2 K.k reguluje kwestię znieważenia lub niszczenia flag lub innych znaków państwowych obcego państwa na terenie Polski. Ochrona prawna z tytułu Art. 137 § 2 K.k ogranicza się do znaków wystawionych publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy. Zgodnie z tak zwaną klauzulą wzajemności z art. 138 § 1 K.k znaki państwa obcego na terenie Polski są objęte ochroną jedynie w przypadku gdy państwo obce zapewnia wzajemność.
Jak to skomentować?