Może i macie rację panowie, ale nie o to szło....
- te kody są zapisywane w różnych dokumentach pojazdu. Trzeba więc pytać o te rzeczy przy zakupie autka, lub samego radyjka. Chyba że radyjko ma nie do końca chlubny życiorys i prawe pochodzenie....
- warto trochę pogrzebać w wynikach pokazanych przez wyszukiwarkę, gdzie można się co nieco dowiedzieć o rozwiązywaniu takich problemów, bez obwieszczania tego całemu światu....
Kiedyś zdarzyła się taka okoliczność że pewne radyjko odmówiło współpracy. No więc tak czy inaczej należało je wymontować, co uczyniono. Następnie z tymże - teoretycznie bezwartościowym gratem udano się do serwisu producenta pojazdu, w którym to radyjko sobie pogrywało. Tam po wprowadzeniu w odpowiednie miejsce stosownych danych bez większego problemu uzyskano to, co było potrzebne.
Rzecz dotyczyła radia w autobusie znanej marki, który kupiłem dla firmy. I działo się to w krótko przed rokiem 1990.