Witam
Bajeczne mniemanie o sobie mają nie pracownicy obsługi ( może i nieprofesjonalni ) , lecz "miodzio" jeden z drugim .
Wziąłby Kamilek... przespacerował się do toalety , gdzie znalazłby albo ręczniki albo papier toaletowy , zmoczył poszedł i wytarł sobie kawałek stołu ; a młodym nieprofesjonalnym powiedziałaby : na drugi raz stół ma być czysty , bo nie będzie premii. I tyle. Ludzi trzeba traktować po ludzku , to nie wyniosą nagrania a jeszcze ukryją, by nikt nie zobaczył. A tak ?!
podejrzewam, że takie ekscesy miały miejsce często, a to było zgrabnie przygotowane . Sprzątaczka stół wypucowała jak zawsze, ale pracownicy starannie go ubrudzili, by "Kamilek - pupilek" co zarabia 30 razy więcej od siedzącego za pulpitem i nim wielokrotnie pomiatał - się zdenerwował do kamery .
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-02-17 20:33 przez aniołek.