szafir napisał(a):
> Nie narzekaj, pojedź do Austrii, a szczególnie E60
> Wiedeń-Budapeszt i pojedź szybciej. Zatęsknisz za naszymi.
Eee... no nie jest chyba tak źle... w zeszłym roku miałem okazję przejechać się na wycieczkę z Wiednia gdzieś tam za Salzburg i jeszcze kawałek w góry na południe - w sobotę rano i jakoś tak wszyscy (łącznie z naszymi przewodnikami rodowitymi Austriakami) jechali między 150-170 i nikt się nie czepiał
Powrót wieczorem też bez komplikacji, mimo że bez przewodnika.
Myślę, że to jest tak trochę jak w USA - zasadą nadrzędną jest "płynny ruch" - jak jest 55 mil ograniczenie i wszyscy jadą 70 - to dostaniesz mandat za jazdę... 55... testowane w Kalifornii
A u nas? Zero tolerancji...
Yarp