Nie denerwuj się, to chwilowo moja codzienna trasa. Na wiadukcie przynajmniej wczoraj te strzałki w prawo byly zaklejone żółtymi krzyżykami (dzisiaj niedługo znowu sprawdzę), tylko że te krzyżyki są tak chude, żepod pewnym kątem ich po prostu nie widać. A są chude, bo firma 3M liczy sobie za metr kwadratowy takiej tasmy cos kolo 100 zł (i chyba plus VAT).
Z drugiej strony wkurza mnie to ograniczenie do 40 km/h w stronę centrum, bo tyle to mogę jechać, kiedy jestem tam sam. Jeżeli spróbuję tak jechać w ruchu, to prawie mnie w zderzak pchają i objeżdżają tak na chama, że prawie rysują błotniki.
Jeżeli to 40 km.h jest tam po to, zeby ludziki jeździli 60 km/h, to wolalbym to wiedzieć i nie psuć sobie nerwów. Jeżeli majątam rzeczywiscie jeździć 40 km/h, to albo ta suszarka powinna tam stać całą dobę, albo prosciej zrobić garby na jezdni zmuszajace niepokornych do zwolnienia.
One good turn deserves another