lucyfer napisał(a):
> Tak, a pamiętasz w reakcji na co? Na pytanie, czy od wszystkich
> honorariów branych od pacjentów odprowadza podatki
Jeśli diagnoza była tylko taką reakcją na pytanie kolegi, znaczy że nie jest w służbie zdrowia jeszcze tak źle. Bo mogli postawić diagnozę o niepoczytalności pacjęta skoro zadaje tak niedorzeczne pytania.
>
> Nie należy mylić bezczelnosci z nie zawsze respektowaniem prawa
>
Się zgadzam. Tylko może być problem z prawidłowym rozpoznaniem intencji.
>
> Dzisiaj na bocznych drogach sobie nieco przewentylowałem
> garnki, ale żadnej niebezpiecznej sytuacji nie stworzyłem.
> Tymczasem z dwóch ostrych zakrętów wyleciało mi na czołówkę
> dwóch debilków, jeden Maluchem drugi Passatem - po prostu
> przegięli prędkosć bezpieczną dla danych warunków i ich
> umiejętnosci. Nie dostałem w nos tylko dlatego, że przewidując
> taką sytuację, jechałem znacznie wolniej, niż dopuszczały
> znaki.
Kiedys zimą na bardzo zaśnieżonej drodze jechałem z prędkościa 30km/h, bo zwyczajnie szybciej się nie dało. A tu nagle wyprzedził mnie jakiś sportowiec swoim podrasowanym maluchem. Aż mnie zatkało........
>
>
> Z ciekawosci pojechałem szosą poznańską między Łowiczem i
> Sochaczewem. Przy małym ruchu jechało się luksusowo, ale przy
> gęstszych zbitkach samochodów, widząc idiotów wyprzedzających
> na czołówkę, zastanawiałem się co im to daje?
Pewnie poczucie wyższości, bycia lepszym nad tymi co w tyle zostają. W myśl zasady "Ja wam pokaże co potrafie". Często poza drogą, też spotykam takich "deptających" innych ludziopodobnych. Ecchhh. Co za czasy. Pozdrawiam.
>