Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil KSO korkonet.biz Korkonet.info

Zaawansowane

Re: I jeszcze takie coś ...

18 mar 2009 - 10:55:53
aniołek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Czyli "prawdziwe igrzyska" dopiero się
> zaczną.

Problem w tym, że cała sytuacja jest mocno nieprzewidywalna, jak pożar. Pokazuje za to, że nie bez powodu przez ileś ostatnich dekad ma świecie obowiązywały pewne schematy czy kanony, nie mówiąc o dobrych obyczajach. Ich eliminacja to było jakby skasowanie z polskich dróg policji drogowej - przez chwilę się wydawało że to wolność, a to zwykła anarchia już po chwili się zrobiła.

Według mojej tezy o małpach z granatami, tego nie da się opanować inaczej, niż radykalnym powrotem do punktu wyjścia. Bo od zawsze było wiadomo, że małpa z granatem jest niebezpieczna i twardo małpom granatów nie dawano. Ale nagle ktoś uznał, a inni na to pozwolili, że sprzedawanie małpom granatów może być "świetnym interesem". No i od tej pory się zrobił problem że co jakiś czas ktoś od małpy obrywał granatem, bo jak już małpy miały granaty, to nie było żadnego sposobu, żeby któraś nie rzuciła. Oczywiście zrobił się cały wielki przemysł zabezpieczeń przed małpami z granatami, ale jak to współcześnie jest, zabezpieczony przez prawników przed jakąkolwiek odpowiedzialnością za swoją niesprawność. Za to umiejętnie dawkowana psychologia i ludzie w niego pchali pieniądze jak głupi.

Wydaje mi się, że powoli rządy różnych krajów zaczynają widzieć, że jedynym sposobem na małpy z granatami jest te granaty im pozabierać. A jak nie będą chciały oddać, rzucić w nie większym granatem.

> Ostatnio uznałam, że złoty się
> osłabi ponownie. Najprawdopodobniej najpóźniej
> na przełomie półrocza. Biznesmeni robiący
> stałe od wielu lat interesy z Polską uznali to
> za błędny kierunek, bo niby złoty się umacnia
> razem z frankiem, po decyzji.... Szwajcarii; a ja
> "takie rzeczy mówię".

Ale to także powiedzieli w Goldman Sachs i kilku innych bankach.

> Cóż pozostaje?

Nie robić żadnych panicznych ruchów, szczególnie finansowych. Nie ograniczać całkowicie inwestycji, ale racjonalnie je zmniejszyć gdzie nie są konieczne, żeby mieć rezerwy na kryzys.

Nie wierzę w tezy, że gospodarka się rozbudzi przez pobudzenie popytu. Problem w tym, że od wielu lat coraz mniej się produkuje rzeczy faktycznie użytecznych i potrzebnych do życia, a coraz więcej wydumanych, których niezbędność ludziom się tylko wmawia. A z tego, po przekroczeniu pewnej masy krytycznej, wiele nie będzie, bo nie da się całkowicie realiów zastąpić fikcją podpartą kredytem. O - właśnie - nie brać żadnych kredytów, a jak się je ma, starać się je jak najszybciej pospłacać.

Problemy są nie tylko w Polsce, oglądałem niedawno we francuskiej TV program o brytyjskich emerytach, którzy osiedlili się we Francji. Teraz masowo wyprzedają kupione tam domy i wracają do UK, bo nie są się w stanie we Francji utrzymać z brytyjskich emerytur, gdyż funt od początku kryzysu spadł o 30% do euro.

Lucyfer One good turn deserves another Lucyfer
Temat Autor Wysłane

Ciekawy punkt widzenia współczesności

lucyfer 02 mar 2009 - 00:13:26

I jeszcze takie coś ...

Adas 02 mar 2009 - 10:11:26

Re: I jeszcze takie coś ...

aniołek 18 mar 2009 - 03:25:18

Re: I jeszcze takie coś ...

lucyfer 18 mar 2009 - 10:55:53

Re: I jeszcze takie coś ...

aniołek 23 mar 2009 - 19:27:04

Re: Ciekawy punkt widzenia współczesności

aniołek 04 mar 2009 - 00:12:21

Re: Ciekawy punkt widzenia współczesności

lucyfer 04 mar 2009 - 00:57:24

Re: Ciekawy punkt widzenia współczesności

aniołek 18 mar 2009 - 04:22:41



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować