Szafirku, mnie już w Polsce nic nie zdziwi - przecież nam poszerzono drogę wojewódzką z 9 metrów na 7 i do dziś nie ma za to odpowiedzialnych.
Poza tym dziwi mnie, że we wszystkich dyskusjach na temat problemów, z którymi borykają się przedsiębiorcy, nie porusza się jednej sprawy - czystego bandytyzmu podatkowego, jakim jest pobieranie od prowadzących działalność gospodarczą podatków dochodowych z góry od zafakturowanego przychodu, niezależnie od tego, czy i kiedy zostaje faktycznie osiągnięty. A w biznesie bywa tak, że terminy płatności wynoszą i 30 dni, zaś faktyczny spływ pieniądza następuje i po 60 dniach. Oczywiście, możesz klientowi wystawić notę odsetkową, ale to będzie Twoja ostatnia z nim transakcja.
Na całym cywilizowanym świecie podatek PIT - czyli od
dochodu płacisz dopiero wtedy, gdy ten dochód osiągniesz, a więc dostaniesz gotówkę lub wpływ na konto. Mało tego, w księgowości GAAP np. w USA masz obowiązek nie zgłaszać do podatku całego osiąganego dochodu. Tak!!! Jeżeli zgłosisz cały, to Cię fiskus jeszcze ochrzani za ryzykanctwo gospodarcze. Bo masz obowiązek przyjąć pewną stopę nieściągalności należności (zależnie od branży i regionu), np. 10%. I wtedy z każdego 1000$ zarobionych, do podatku zgłaszasz tylko 900$, a ze 100 robisz rezerwę księgową i finansową. Dopiero po rozliczeniu roku, gdy się okazuje ilu klientów Ci na ile nie zapłaciło, bilansujesz faktyczny dochód z zadeklarowanym i dopłacasz lub odbierasz różnicę. A u nas zbójcy w listopadzie każą Ci płacić awansem podatek za grudzień, w którym nawet nie wiesz, czy będziesz miał jakikolwiek obrót, czy nie.
Do tego mnie zastanawia, czy nierówne traktowanie podatników na pensji i prowadzących własną działalność - rodem z komuny - nie jest przejawem dyskryminacji zabronionej przez prawo UE, tylko tego jeszcze nikt nie wyciągnął? A może warto to wyciągnąć? Bo owo buforowanie, czyli kredytowanie z zerowymi odsetkami skarbu państwa jest jedną z większych tam działalności gospodarczej w Polsce. Jeżeli nie masz pieniędzy na zapłacenie wcześniejszego podatku, nie możesz przyjąć od klienta zlecenia i wystawić mu faktury, bo albo popłyniesz, albo będziesz musiał wziąć na podatek kredyt w banku.
One good turn deserves another