Witam !
Okoliczności zakupu samochodu zmusiły mnie ostatnio, do sprawdzania cena za ubezpieczenie.Sprawdzałam w różnych miastach przy okazji wyjazdów. Poprosiłam o ofertę salonu sprzedającego samochód . I na koniec nie mogłam pojąć jak to możliwe , by po porównaniu cen ubezpieczenie nowego samochodu danej marki ( tu audi ) kosztowało u wszystkich ubezpieczycieli prawie tak samo ( ten sam poziom cen) . Uznałam, że to jest prawdopodobnie zmowa i dałam za wygraną pozostając przy starym PZU.
Ale za rok będę znów musiał odnowić ubezpieczenie i problem powróci.
Może ktoś chciałby coś podpowiedzieć ?
Dodatkowo nie jestem w stanie pojąć jak ubezpieczenie nowego samochodu wartego (sporo ) kosztuje tylko dwa razy tyle co 8-letni Peugeot. To nie jest dla mnie zrozumiałe, jak ustalane są te stawki.
Z wydarzeń na rynku ubezpieczeń to zwróciłam uwagę na AXĘ. Miałam "przyjemność " wygrać z nimi, gdy jeszcze byli tylko firmą wykonującą usługi "pod PZU" spór o zwrot za holowanie pojazdu po stłuczce. Takich sztuczek ( czyli kantów - bo nawet nie było żadnych niedozwolonych klauzul umownych) by nie płacić tego co jest w umowie, jeszcze nie widziałam.
Teraz już są sami ubezpieczycielami w Polsce. Ale uwaga: AXA -firma matka, to w USA - bank i fundusze inwestycyjne. Balon "nadmuchanego wirtualnie " pieniądza musiał ich "dotknąć". A dlaczego by nie skorzystać z pieniędzy rządowych i wykazać jak największe straty i grozić bankructwem. Ratunek rządowy to już gotówka, czyli prawdziwe pieniądze.
Jeżeli firma matka ma kłopoty, to prawdopodobnie przeniosą się one na spółki córki.
Przy