Raczej miałeś szczęście, że to był akurat Polonez. Istnieje podział silników na tzw. kolizyjne i bezkolizyjne. Nie wiem na 100%, ale z tego co piszesz Andrzeju twój silnik jest bezkolizyjny, tzn. nigdy zawory nie dotkną tłoków - dlatego można się nie bać. Miałem golfa z silnikiem 1.1 - dokładnie to samo, pasek mi się przekręcił, ale bez strat.
Silniki kolizyjne, tzn takie, w których przestrzeń pracy zaworów pokrywa się w części z przestrzenią pracy tłoków, to najczęściej silniki o większych mocach i nowocześniejsze. Nikomu więc nie życzę urwanego paska w jakiejś porządnej bryczce - ze względu na ewentualne koszty, do wymiany głowicy włącznie. Żeby mieć pewność, wystarczy zapytać przedstawiciela producenta, czy posiadany silnik jest kolizyjny, czy nie.
Pozdrawiam wszystkich 4-kołowców.
platini