Nemo napisał(a):
> >UDAŁO się no tak ,doskonały nauczyciel !! i genialny
> uczeń
>
Czyli rzadkość - obustronna przyjemność
> Jeśli chodzi o te linki to sam znam osobiście takiego kolesia
> rozmawiałem z nim na ten temat ale jest chyba odporny ,linki
> dalej mogą działać na pieszego jak garota no ale to już jego
> problem.
Niestety to bardziej problem pieszego, ktory się w to dostanie.
> Pamiętam ,że kiedyś chyba właściciele Mercedesów i
> Jaguarów mieli kło[poty ze znaczkami na masce musieli je chyba
> demontować właśnie ze względów na bezpieczeństwo pieszych.
>
Ale to było bardzo dawno temu, bo kiedy podrosłem na tyle, że głową sięgałem maski, to gwiazdy w Mercedesach były montowane na przegubie gwarantującym ich położenie się lub wypadnięcie w razie kontaktu z pieszym.
Nie wiem, jak to rozwiązano w Jaguarach, ale wiem, jak w Rolls Royce. Ponieważ "kolekcjonerzy" byli bardzo napaleni na maskotkę Silver Lady, w nowszych modelach z chwilą wyłaczenia zapłonu chowa się ona w zapadni w masce.
One good turn deserves another