Czy wiecie, że za rozsądną kasę można złożyć nawigację satelitarną do notebooka? Ja zrobiłem to tak:
Hardware
Kupiłem antenę GPS np. Hiakom GPS (wielkość pudełka zapałek) cena 2 lata temu <500 PLN. Ta antena ma magnes do mocowania na dachu. Moja wytrzymała 180km/h (w Niemczech oczywiście). Kabelek przez drzwi i do gniazda USB. Gotowe.
Software
Antena w prościutkim protokole (tu moja wiedza już nie sięga) transmituje do kompa dane z widocznych satelitów (zazwyczaj 5 do 8 szt). Są programy, które umieją przyjąć te dane i zobrazować je na ekranie.
Ja używam:
111
poczciwego MS AutoRouteExpress 2000 W menu tools jest GPS start klik i marker rysuje na mapie moje położenie. W czasie jazdy na mapach rysowana jest linia przejechanej trasy, wyświetlane współrzędne, prędkość, wysokość npm, azymut kierunku jazdy, ilość używanych satelitów. Mapa przewija się sama w miarę jazdy.Nie da się ukryć, że z powodu niedokładności AutoRouta linia jazdy rysowana jest ok. 200 m obok drogi. W żaden sposób nie utrudnia to rozumnej istocie korzystania z takiego systemu. Wg moich doświadczeń najistotniejsze jest, że zawsze wiadomo w którym miejscu szosy czy też miejscowości jesteśmy i w którym kierunku jedziemy.
222
Mój bardziej biegły w kompach syn używa też Oziexplorera ten program pracuje na plikach samodzielnie zeskanowanych map. Każdy plik skan-obraz trzeba raz zorientować poprzez wskazanie 3 punktów i wklepanie z mapy ich latit i long. Jest przy tym trochę zachodu, ale efekty są wspaniałe. Polskie mapy setki dają efekt taki, że jedzie się dokładnie po drodze. Program potrafi np. sam zmieniać pliki na sąsiednią mapę jeżeli wyjedziesz z bieżącej, oblicza spodziewany czas dojazdu do celu. Ma też tony innych bajerów.
Dokładność definiowania pozycji anteny i auta jest taka, że wjazd i wyjazd na miejsce parkingowe prostopadłe do drogi rysuje krótką kreseczką prostopadłą do linii jazdy po ulicy, a wszystkie ślimaki to piękne kółka.
Trzeba jednak powiedzieć, że czasami bracia jankesi wprowadzają skazy. Wiadomo mi, że w dniu ataku na Irak wejście do poru w Helu "przesunęło się" o ok. 2 Mm. Cóż dają sygnał GPS wszystkim za darmo to nawet reklamacji nie można złożyć.
Przepraszam za długi liścik, ale myślę, że się nie pogniewacie. Szczerze rekomenduję.
Pzdr
Mar3miasto