Parając się genealogia poszukuję danych o swoich przodkach w różnych miejscach. I tak np. skarbnicą wiadomości były tzw. "koperty dowodowe" czyli zbiór dokumentów , jakie petent składał w Biurze Dowodów Osobistych lub podobnego organu. Dotyczyło to oczywiście minionego ustroju.
W tej "kopercie dowodowej" było wszystko, co było potrzebne każdemu szanującemu się genealogowi.
Obecnie te dokumenty - w ogromnej większości Urzędów niestety już zniszczone - tam, gdzie się jeszcze zachowały można uzyskać po wniesieniu stosownej opłaty, którą -
kto to wymyślił ????? - tak się właśnie oblicza!!!!!!
Mają ludzie głowy!!!!! A jaka precyzja i finezja myśli !!!
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-06-01 22:43 przez bogus.