Twórcze podejście inżynierów do pracy i ludzi odpowiedzialnych za rozwój w innych branżach rzeczywiście zanika. Brak "głębi" działań , o których piszesz faktcznie uwarunkowany jest tymi przyczynami jakie podajesz. Ale każdy inżynier doświadczony taki jak Ty i zupełnie bez doświadczenia odpowiada sam za poziom swojej pracy, nawet jak szefowie wymagają tylko "niskiego" poziomu pracy - byle się dzieło (lub towar ) sprzedało .
Oczywiście wchodzi element wykonania polecenia przełożonego, by brak jego wykonania nie był przyczyną wyrzucenia z pracy.
Tym głównym czynnikiem stymulujacym chęć wykazania się wysokim poziomem pracy są jednak pieniądze. Wynagrodzenie za pracę a szczególnie wynagrodzenie za jej efekty. A wiemy jak jest w największych frmach . Ludzie z działów inżynierskich zarabiają dużo mniej niż prezesi . A wiadomo, że ich utrzymują.
Co do firmy Apple... to jest wyjątek. Tam inżynierowie odpowiedzialni za robienie produktów i oprogramowania otrzymują wysokie wynagrodzenia. Są tego efekty. Nawet za utrzymywanie informacji o prowadzonych pracach jest opłacane. W ten sposób nawet najbliższa rodzina nie wie nad czym taki inżynier pracuje . A inżynierowie ci , są już milionerami ( informacja z bezpośredniego źródła ) .
A książkę Woźniaka ( jakieś polsko brzmiące nazwisko) poszukam i pewnie przeczytam.
aniołek