Re: Warszawa Krynica-Zdrój

mario napisał(a):

Nie ma spokoju , od świtu męczą

> Wyjeżdżam w najbliższy piątek ok 15.00 z Warszawy. Nie mam
> godziny, na którą muszę dojechać.

piątek, godzina 15, wyjazd przez południowe drogi wylotowe.... lepiej być nie może, choć jest pewien promyk nadzieji. "Warszawiacy" pewnie już we środę wieczorem wyjadą tłumnie do swoich domów
- Góra Kalwaria - DW 724 od skrzyżowania z DK79 do ronda z DK50 w piątek zwykle zatkane, czas przejazdu odcinka ok. 20 min. (skuteczny objazd to skręcić we wsi Brześce w lewo - jedyna droga - i potem wzdłuż wału przeciwpowodziowego do samej G. Kalwarii wyjazd na "rynku" przy orlenie, jakieś 200m przed rondem, stania na max 3-5 min )
- Piaseczno - czyli ulica Puławska i DK79 oprócz Góry Kalwarii (+ przynajmniej z 10 min więcej bo kupa już od rogatek) dodatkowo dochodzi remont ul. Puławskiej w Mysiadle (+ 20min do przeszło godziny) ten wariat odpada zdecydowanie.
- Al. Krakowska - budowa wydzielonego lewoskrętu w ul. Na Skraju - ograniczenie do dwóch pasów i kiszka bywa już od pl. Narutowicza a regularnie od Dickensa lub Bitwy.../Banacha a czasem przelot drożny.
w tym wypadku objazd od Okęcia przez prawostronne uliczki Raszyna (na życzenie planik mailem), potem remont obwodnicy Grójca, a potem za Białobrzegami budowa drugiej nitki z dziesiątkami budowanych wiaduktów - zero wyprzedzania. Odpada.

Sugeruję wyjazd przez Wilanów, Konstancin i G.K. za GK jakieś 9km DK 79 do ronda w Potyczu, tam prosto czyli w prawo na DW 731 do Warki.
W Warce przy "pomniku zdenerwowanego dinozaura" (zobaczysz sam, nie ma innego skojarzenia ) w lewo na DW 730, potem światła i w lewo i za 200m w prawo, z resztą od dinozaura wszystko po "kiełbasie".

Potem przepiękną drogą ( i pustą) przez Puszczę Kozienicką do wsi Brzóza 2km za Głowaczowem. Tam przy umiejscowionym po prawej stronie potężnym, świeżo odnowionym kościele (nie da się niezauważyć), na łuku drogi, w prawo w uliczkę (kościół cały czas będzie po prawej), za 200m ponownie w prawo i drogą lokalną (bez numeru) do samego Radomia (planik szybkiego przejazdu przez Radom mailem na życzenie).

Następny etap to droga DW 744 od Radomia (uwaga, 500 m od wjazdu na tą drogę, przy zakładach tytoniowych foto) przez Brzózę do Starachowic (planik proszę uprzejmię). W Starachowicach kawałek (~5km) DK42 potem w prawo na DW756 do oporu czyli do Stopnicy. Jedyny kawałek taki sobie to odcinek od Pawłowa do Nowej Słupi (~15km) - sporo wsi po drodze.
2 km za Nową Słupią (300m za orlenem) DW756 dosłownie spada w lewo jako podporządkowana. Nie przegap i nie pojedź prosto "po kiełbasie" bo to droga na Kielce.
Przetniesz 3 drogi z pierwszeństwem w Łagowie (jedno z najstarszych miast w Polsce!), Rakowie i Szydłowie (niespotykana u nas zabudowa w obszarze grodu warownego nie będącym w stanie ruiny).
W Stopnicy w lewo na DK73 i prooosto do Tarnowa.
Przez Tarnów planik (drogowskazy wskazują dookoła +10km )
Od Tarnowa DW977 przepiękną trasą przez Tuchów (potężny klasztor robi wrażenie), Ciężkowice ("Skamieniałe Miasto" koniecznie do zobaczenia, jaest tam parking z sikalnikiem i można wdeopnąć choćby na 5 min i zerknąć powierzchownie na ten cud przyrodniczy).
Za Zborowem DW 977 przeistoczy się "po kiełbasie" w DW 981, tam Grybów (wiadukt kolejowy, jeden z najwyższych w kraju, przedziwne skrzyżowanie, na światłach każą prosto... a tu dom może poprawili już znaki, jakby nie to prosto jest 20 m z lewej )
No i serpentyny od Berestu do przełęczy na Krzyżowej, tam w lewo na DK 71, tą drogą 5km w dół i witamy w Krynicy Zdroju.

Droga jest PRZEWIDYWALNA, dla jadącego pierwszy raz, przy spokojnej, relaksacyjnej jeździe na ok 5-6 godzin jazdy. Zaleta pierwsza i najważniejsza: PUSTO bez dzikich a na odcinku Nowa Słupia - Stopnica będziesz niepokoił się brakiem jakiegokolwiek ruchu i łaknął spotkania innego pojazdu

Wariant alternatywny to od Dąbrowy Tarnowskiej, Wojnicz, Zakliczyn, Gródek n. Dunajcem, Nowy Sącz,Piwniczną, Żegiestów, Muszynę, (opis na życzenie).
Zalecam go w przypadku jazdy w południowe rejony Krynicy (Hotel I. Eris przy Czarnym Potoku, kolej na Jaworzynę, dworce PKP i PKS, Powroźnik itp.
Wersja pierwsza to do lokalizacji północnych czyli Słotwiny, kwatery i domy wypoczynkowe zlokalizowane w kierunku na Tylicz.
Warto to przewidzieć, bo przejazd przez Krynicę w dniach nalotu szarańczy (długie łyk-endy) bywa dłuższy jak nadrobienie tych paru km

Mimo że trasa nr 2 jest parę km dłuższa, ja jakoś lubię ją bardziej, chyba ze względu na przerewelacyjne widoki na jez. Rożnowskie i Nowy Sącz, i niepowtarzalną drogę przez przełom Popradu.
Jeszcze jedną atrakcją, po odbiciu 4km od szlaku, jest wizyta w Mnisku n./Popradom (Słowacja) i nabycie w dziesiątkach Potravin, tuż przy samym przejściu granicznym, najniezbędniejszych akcesoriów potrzebnych na długi łyk-end

Dasz znać to wszystkie mapki przejazdowe wyślę mailem. Jazda przez większe miasta w Polsce wg drogowskazów to jakaś paranoja, pakowanie ludzi albo superobjazdami (Tarnów i Nowy Sącz to mistrzostwo świata) albo w jakieś wąskie gardła z tirami. A przejazd de facto jest zwykle prosty jak....

Mam jeszcze jedną alternatywną drogę, którą wymyślił kiedyś kol. Adas: W-wa - Katowice - A4($) - Kraków - Brzesko - Krynica (+160km, 8h)



Wiadomość zmieniona (06-06-07 10:05)

Korzystajcie z map!

jest źle, będzie jeszcze gorzej
Pozdrówka
Szafir Optymista