Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil KSO korkonet.biz Korkonet.info

Zaawansowane

Re: MOTYW POŻEGNANIA W LITERATURZE I SZTUCE-sprzedam prace maturalna

04 paź 2006 - 23:24:58
Tutaj się z Tobą zgadzam !

Chciałem zwrócić uwagę na treści zawarte w w obowiązujących aktach normatywnych.

Niestety problem zaczyna się w praktyce. Ponieważ faktycznemu autorowi i pośrednikom można postawić jedynie zarzut pomocnictwa i to w zamiarze ewentualnym, zatem w praktyce próba pociągnięcia ich do odpowiedzialności przypomina słynną sprawę z piwem * bezalkoholowym.
Mimo, że reklama była tworzona w sposób tak ewidentny, żeby nawet najbardziej zamroczony koneser tych * bezalkoholowych napojów zrozumiał, co tak naprawdę jest reklamowane, to sąd tego związku się nie dopatrzył.
Tu może być podobnie.
Gdzieś mi się nawet obiła o uszy sprawa uniewinnionego autora sprzedającego ludziom własne prace. Dlatego wszelkiego rodzaju pomocnicy chwilowo śpią spokojnie, reklamując się na lewo i prawo. Wątpliwości są bowiem rozstrzygane na korzyść oskarżonego.
Aczkolwiek moim zdaniem wystarczy literalne zastosowanie istniejących przepisów oraz całkiem przeciętna inteligencja, żeby uznać, że sprawa jest jasna i nie ma tu żadnych wątpliwości (to przecież niemożliwe, żeby piszący te prace na zlecenie czy pośrednicy robili to nieświadomie, nawet jeżeli próbują się zasłaniać tekstami w stylu "Prace wzorcowe" albo "Prace te nie mogą być wykorzystywane w celu..."). I z pewnością w końcu sądy przestaną udawać, że nie widzą rzeczywistości.

Prawo autorskie oczywiście również jest łamane, ponieważ fizycznie nie da się przekazać drugiej osobie prawa do autorstwa utworu. Dlatego niezależnie od treści umowy, ew. zapłaty itp. popełnione zostaje również przestępstwo z art. 115 ustawy oPAiPP. Pośrednik tu również może odpowiadać za pomocnictwo.
Natomiast autora trudno by było oskarżyć o pomocnictwo do przywłaszczenia sobie przez kogoś jego własnego utworu.

Trzeba jednak przyznać, że wszystkie osoby ( kupujące - handlujące pracami) łamią prawo i jednak narażają się na odpowiedzialność karną.
Zgadzam się też, że praktyce znacznie łatwiej jest pociągnąć do odpowiedzialności samego maturzystę niż pomocników. Sądy też niekiedy potrzebują czasu, żeby sobie jakiś problem dokładnie przemyśleć.
Np. sprawy medyczne są obecnie traktowane przez sądy o wiele poważniej niż jeszcze kilka lat temu, choć w tym czasie nie nastąpiła zmiana przepisów, która by to uzasadniała. Jedynie wzrosła świadomość społeczna i świadomość sędziów w tej kwestii.

Niestety ta patologia ma również podłoże natury etycznej. Jest to ciche przyzwolenie na ściąganie, przepisywanie, kopiowanie i przez wykładowców z reguły problem ten jest traktowany z przymrużeniem oka.

Niewątpliwie pewnym hamulcem do korzystania w z cudzych prac byłaby możliwość odebrania tytułu osobie, która się nią posłużyła w celu uzyskania np. świadectwa maturalnego, dyplomu licencjata, magistra, doktora ect, ect W ustawie o szkolnictwie wyższym nie jest przewidziany tryb odbierania tytułów niemniej jednak mamy już w tym zakresie ukształtowane orzecznictwo NSA, które może być pomocne w procedowaniu na tym właśnie odcinku.

Otóż zgodnie z art. 161 ustawy o szkolnictwie wyższym: "do decyzji podjętych przez organy uczelni w indywidualnych sprawach studenckich stosuje się odpowiednio przepisy k.p.a.", a w orzeczeniu z października 1990 r. NSA uznał, że indywidualne sprawy dotyczące studentów są w swej istocie decyzjami administracyjnymi. Zatem można do nich stosować przepisy k.p.a. Taką właśnie decyzją administracyjną w rozumieniu k.p.a. jest również postanowienie o nadaniu tytułu magistra, po złożeniu egzaminu magisterskiego. Jeśli jest to decyzja administracyjna - co NSA wyraźnie stwierdził również w wyroku z 10 listopada 1999 r. - to znaczy, że w stosunku do niej można stosować te przepisy, które są przewidziane w k.p.a w zakresie wznowienia postępowania i ewentualnego uchylenia decyzji, która została wydana.
Zgodnie z art. 145 k.p.a. można wznowić postępowanie w sprawie zakończonej decyzją ostateczną, jeżeli dowody, na podstawie których ustalono istotne dla sprawy okoliczności, okazały się fałszywe.

Istnieje więc odpowiednia metoda, chociaż do tego rodzaju formy procedowania chyba jeszcze nie sięgano. Być może należałoby to czynić. Możliwe, że wtedy te procedury zyskałyby kolejne judykacyjne uzasadnienie.
Pozdr......



~Kontra~
Temat Autor Wysłane

MOTYW POŻEGNANIA W LITERATURZE I SZTUCE-sprzedam prace maturalna

Anonimowy użytkownik 04 paź 2006 - 20:54:34

Re: MOTYW POŻEGNANIA W LITERATURZE I SZTUCE-sprzedam prace maturalna

Adas 04 paź 2006 - 21:17:09

Re: MOTYW POŻEGNANIA W LITERATURZE I SZTUCE-sprzedam prace maturalna

lucyfer 04 paź 2006 - 22:32:26

Re: MOTYW POŻEGNANIA W LITERATURZE I SZTUCE-sprzedam prace maturalna

Kontra 04 paź 2006 - 22:48:45

PS. smiling smiley))

Kontra 04 paź 2006 - 22:57:20

Re: PS. smiling smiley))

lucyfer 04 paź 2006 - 23:06:43

Re: MOTYW POŻEGNANIA W LITERATURZE I SZTUCE-sprzedam prace maturalna

lucyfer 04 paź 2006 - 23:10:30

Re: MOTYW POŻEGNANIA W LITERATURZE I SZTUCE-sprzedam prace maturalna

Kontra 04 paź 2006 - 23:24:58

Re: MOTYW POŻEGNANIA W LITERATURZE I SZTUCE-sprzedam prace maturalna

lucyfer 05 paź 2006 - 09:57:44



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować