moment, moment...
ktos pije pali i awanturuje sie a Wy nagle sie oburzacie?
Panowie, wlasnie postawcie sie na miejscu tych pasazerow ktorzy musieli tego sluchac 9 godzin lotu i wdychac papierochy.
A tak poza tym to wlasnie dzisiaj zakomunikowano ze kapitan samolotu (bodajze w Honk Kongu) zatrzymal samolot na pasie startowych i pod eskorta obslugi wyprowadzono pasezerke ktora sie awanturowala z obsluga i odmowila wsadzenia torebki do pojemnika nad glowa. Dodam tylko ze podobno reszta pasazerow klaskala.
Inna sytuacja. W czasie mojego ostatniego powrotu do Australii zauwazylam jak w czasie lotu jest z chinskich studentow wlacza sobie komorke i sprawdz czy przyszly mu wiadmosci. Ja zamarlam... Jakis gnojek naraza pasazerow zycie w beztroski sposob. Przypominam ze telefony komorkowe obarcza sie odpowiedzialnoscia za jedna z katastrof lotniczych.
Podsumowujac, obsluga samolotu czuwa nad naszym bezpieczenstwem i ktokolwiek leci powinien sie dostowac do obowiazujacych przepisow. Idiotow sie wysadza i kropka!
hihihi
buziak
kasia
Kangurowo Dolne, trzy rzuty bumerangiem od oceanu.