Marcus napisał(a):
> Kiedyś słyszałem (czytałem?), że istnieją zalecenia dotyczące
> emitowanych w radio reklam. Nie pamiętam czy to było u nas, czy
> w jakimś innym kraju będącym "o krok przed murzynami".
[ciach]
Obawiam się, że u nas nie ma żadnych
egzekwowanych wytycznych. Większosć krajów "o krok przed Murzynami" ma bardzo ostre przepisy dotyczące reklam, nie tylko radiowych. Ponad polowa roboty twórców reklamy sprowadza się do tego, jak ją zrobić, żeby została zatwierdzona. W krajach tak postępowych jak USA, masz nawet "cenzurę obyczajową", ingerującą w tresć emisji. I przydałaby się i u nas, bo niektóre reklamy potrafią być wręcz niesmaczne.
Ale kiedy o tym pisałem, jakos tak na mnie kącikowicze patrzeli, jakby mi się marzyl powrót komuny.
A pewien rodzaj cenzury musi istnieć po to, żeby można bylo powstrzymać ludzików, których chęci robienia za wszelką ceną kaaasyyy, nie powstrzymuje takt, dobre wychowanie, czy kultura. Zbyt często w Polsce myli się demokrację z anarchą.
One good turn deserves another