> Mówcie co chcecie- ja wolę kino niż DVD z odgrzanym niczym
> kotlet filmem ( bo piractwa, które "dostarcza" nowości razem z
> kinowymi ich premierami nie uznaję).
Ja niestety uznaję. Różnica ok 50-80 zł robi swoje
Jeżeli chodzi o DVD to sam posiadam kino.
Mogę tylko powiedzieć że są filmy których naprawdę nie muszę się wstydzić względem normalnego kina.
Wierzyć lub nie ale efekty naprawdę nie odbiegają od tych kinowych.
Podstawa to dobry gęboki bas i satelitki. Wcale nie muszą to być(satelity) duże gabarytowo bo trochę przekłamują, jedynie są lepsze przy odsłuchiwaniu zwykłych CD.
Na tyle co się znam, zasada im lepiej gra na zwykłych CD tym lepsze kino(preferowana przez sprzedawców), wcale nie obowiązuje. Napewno satelity muszą być conajmniej dwu drożne z mocą odpowiednio dobraną. Subwoofer tylko aktywny. A sprzęt .... już nie mądrzę się
Ps.
Do kina i tak chodzę choć mniej, a teraz po checach z promenadą, (najbliższe kino) dużo mniej.
Ostatnio byłem w Imax.
To był mój pierwszy raz 3D, polecam tym co nie znają.
Reklamowali też film dla dzieci który będzie wyświetlany o jakichś misiach czy bałwankach, może być super. Zabierajcie dzieciaki...
PZDR