Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil KSO korkonet.biz Korkonet.info

Zaawansowane

Re: Nowe oblicze UE...? (długie)

25 maj 2003 - 09:48:36
Odpowiem krótko - każdy ma swój punkt widzenia.

Czy sądzisz, że jeżeli to wszystko jest prawdą, a Polska do Unii nie wejdzie, tylko z boku będzie rosłą w siłe, to w takiej sytuacji nie będzie przedmiotem ataku? Będzie i to jeszcze większego, ale nie będąc w Unii nie będzie się mogłą bronić korzystając z narzędzi obronnych, ktore zapewni jej wejscie do Unii.

Szanowny pan Bederman pisze o zawłaszzczeniu polskiego majątku narodowego przez obce nacje. I pisze o tym w czasie już dokonanym. Czyli zobacz, wcale nie musielismy wchodzić do Unii, żeby to się stało. Niestety to jest poparcie tezy, że nie umiemy się sami rządzić. To przecież nasi rządzący to zrobili, nie kto inny. Zawsze mielismy szczęscie do głupców u władzy. Teraz jeszcze do chciowych głupcow.

Nie potrzebujemy wcale Unii, by się wykończyć - wystarczą takie pomysły, jak pana Kołodki - 400 kpln depozytu skłądanego urzędom skarbowym przez każdego, kto będzie chciał prowadzić działalnosć na unijnym rynku, a ma firmę krócej niż rok. Nasze podatki są jednymi z najwyższych na swiecie- nie patrz na demagogiczne agumenty, że procentowo są w innych krajach wyższe - popatrz na kwoty, od jakich liczone są poszczególne przedziały. Biedota społeczna z innych krajów w Polsce by płacila 40% podatek jako burżuje. Spójrz na pana Leppera, który ma receptę na polską gospodarkę - dodrukowanie pieniędzy. Znudzily mu się już banknoty 200 pln? Chcialby mieć znowu 10 000 pln?

Pisze dumnie o polskiej gospodarce - jakiej? Jaką my mamy gospodarkę? Bo ja za bardzo żadnej nie widzę. Powiesz, że mielismy, tylko ją zrujnowano? Za komuny przez jakis czas pracowałem w fabryce - magnetofonow - niejakim Kasprzaku. Ten przemysł istniał tylko dlatego, że wszystkiego na rynku było za malo i wszystko się sprzedawało, zas eksport był możliwy tylko dzięki słabej złotówce. Fabryka Kasprzaka zatrudniala bodaj kilkanascie tysięcy ludzi, a produkowała mniej i gorzej niż niemiecki Dual, zatrudniający kilkadziesiąt do kilkuset osób.

I podobnie wyglądał caly pozostały polski "przemysł". W pierwszej połowie lat 90-tych trochę zakładów "zwizytowałem".

Nas nie Unia wykończy, tylko my sami. Zgadzam się, że poziom informacji o UE prezentowany przez polskie władze jest denny. Bo w Unii też malo ktory szary obywatel wie, ilu komisarzy jest w radzie, co ile idbywają się wybory, itp. Za to zna swoje prawa i obowiązki.

Facet pisze o wprowadzaniu durnych praw unijnych - będą jeszcze weselsze po spapranym tłumaczeniu dokumentacji unijnej. Ale rzecz w czym innym - tam też są cwaniacy, ktorzy będą chcieli zarobić na nas forsę - tu się z autorem zgadzam. Ale oni i w Unii kombinowali. Rzecz w tym, żeby nasze władze zapewniły uczciwe informacje o tym, co będzie np. obowiązkwe po wejsciu do Unii, a co nie.
Dam przykład - Niemcy zachodni zarobili kolosalne pieniądze na wschodnich po połaczeniu. W jaki sposób? Na swieżo otwartych granicach poustawiali swoje "stoliki" agenci ubezpieczeniowi, którzy wmawiali dederonom, że żeby wjechać na teren RFN muszą wykupić obowiązkową polise ubezpieczenia na życie. I takie niebezpieczeństwa będą.

A co do argumentacji, że będziemy musieli do Unii wpłacać pieniądze, mam swój wyswiechtany już komentarz - czy komus się zdarzylo, żeby mu cos w polu wyrosło, jeżeli nic nie posiał? Bo mnie tak, to tylko chwasty rosną A za nasiona przecież trzeba zapłacić. Nawet, jeżeli dogadasz się z dostawcą, że zapłacisz mu po zebraniu żniwa, to zawrze w umowie warunki pozwalające mu na kontrolowanie Cię, czy np podlewasz lub nawozisz to, co zasiałes. Inaczej byłby idiotą.



Lucyfer One good turn deserves another Lucyfer
Temat Autor Wysłane

Nowe oblicze UE...? (długie)

Piotrek 24 maj 2003 - 22:43:03

Re: Nowe oblicze UE...? (długie)

lucyfer 25 maj 2003 - 09:48:36



Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować