Ostatnio mialem przypadek na rondzie de Gaulla, bo chcialem na nim zawrocic, jadac z centrum w kierunku Pragi i na rondzie pan policjant
zagadnal mnie czy ma mi obnizyc budzet z racji zlamania przepisu.
Chodzilo o to ze przed rondem jest znak zakazu skretu w lewo (na Nowy Swiat) a ja niby to mialem zamiar czynic...tyle ze ja zawracalem.
No wiec pytam szanownego grona forumowiczow czy ZNAK ZAKAZU SKRETU
W LEWO OZNACZA TEZ ZE NIE WOLNO ZAWRACAC??
Z tego co wiem do zakazu zawracania jest odddzielny znak....
Ps.Policjant mnie puscil ale twierdzil ze zakaz skretu w lewo oznacza jednoczesnie zakaz zawracania...