[
www.dziennik.pl]
Quote
Nie jest to typowy list. Jest pełen emocjonalnych sformułowań. "Zachowaliśmy się jak skończone barany. Splot niekorzystnych dla nas wydarzeń był aż nieprawdopodobny. Można powiedzieć, że traciliśmy na wszystkim i wszędzie" - pisze Kwiatkowski.
Cóż, aż tak nieprawdopodobny?
Mnie już od wielu lat scena działania całego "aparatu finansowego" przypominała wściekła autostradę, z której zniknęła policja i odbywa się na niej wyścig na "wolną amerykankę". I w takiej sytuacji wiadomo, że wygrywają najbardziej rozpychający się i nie respektujący żadnych reguł czy przepisów, a "przyzwoici" nie mają większych szans w wyścigu.
Ale równie oczywiste jest, że w takiej sytuacji karambol musi nastąpić, tylko nie wiadomo było, czy prędzej, czy później. Wiadomo tylko zgodnie z prawami fizyki, że przy im większej prędkości się zdarzy, tym będzie tragiczniejszy i będzie miał więcej uczestników.
One good turn deserves another