Wracam sobie w niedzielę ok 20.20 i dojeżdżając do skrzyżowania Marsa / Ostrobramska za zdziwieniem stwierdzam, że odziwo nie ma korków a to dzięki sprawnej rególacji ruchu przez Policję. I tu zadziwił mnie jeden widok: Pan policjant jedną ręką wprawnie dyrygował ruchem , a druga była zajęta przez telefon komórkowy gdyż właśnie prowadził przez niego dość ożywioną dyskusję co można było wyczytać z jego mimiki.
Jak to właściwie jest my musimy używać zestawów głośnomówiących lu być na smyczy z telefonem, a Panowie z policji mogą rozmawiać przez komórki w trakcie regulacji ruchu. Może ktoś wie czy jest na to jakiś paragraf? i czy jest to dozwolone?
Pozdrawiam
Turbomisiek