<HTML>Wczoraj jechałem o 18 na Wigilię zza Babic do Falenicy i z powrotem o 24. Po przejeździe dróg w gminie Babice, pokrytych przemielownym sniegiem z czystym lodem pod spodem, przejazd od Grot do Wału Miedzeszyńskiego to był luksus. Trochę gorzej bylo wzdłuż kolejki do Falenicy, ale też nieźle. Po drodze widziałem kilka głupich dzwonów, największy był chyba w Międzylesiu, gdzie gosć sciął latarnię. Po powrocie do swojej wsi stwierdziłem, że wjazd możliwy jest już tylko jedną drogą, bo pozostałe zasypało nawianym z pól sniegiem na metr i więcej. Idę potem zrobić rozeznanie sytuacji, bo inaczej do wieczora nas odetnie.</HTML>
One good turn deserves another